
Martwa dziewczynka została znaleziona we wrocławskim oknie życia. Jak twierdzi siostra Ewa Jędrzejak, która opiekuje się wrocławskim oknem życia, noworodek mógł być wcześniakiem i urodzić się w szóstym miesiącu ciąży. - Dziewczynka była w torbie podróżnej. Dziecko było bardzo maleńkie, więc wezwałyśmy pogotowie. Ale najprawdopodobniej już do nas trafiło martwe, bo nie dawało żadnych oznak życia - wyjaśnia siostra. "Dzielnie walczysz o każdy oddech. Mam nadzieję, że uda ci się przetrwać" - napisano w liście znalezionej przy dziecku. Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu prowadzi postępowanie w tej sprawie.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie