
Wciąż ratują życie, choć robią to na własną odpowiedzialność. Ratownicy medyczni od nowego roku działają intuicyjnie, bo rozporządzenie prawne mówiące, co mogą robić, jakie leki podawać - wygasło. Nowego rozporządzenia jeszcze nie ma. Projekt jest, ale utknął w ministerstwie, a ratownicy muszą działać po omacku. - Brak samego dokumentu powoduje, że musimy dwa razy się zastanowić, jaką czynność chcemy wykonać - mówi Maciej Solski, dyrektor Centrum Ratownictwa we Wrocławiu. - Minister zaopiniował, żebyśmy działali jak dotychczas - informuje Michał Górny, ratownik medyczny w Fundacji Wsparcia Ratownictwa RK.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie