W sobotę, 22 listopada w godzinach wieczornych, doszło do groźnego pożaru w pomieszczeniach piwnicznych bloku mieszkalnego przy ul. Kruszwickiej 10 we Wrocławiu. Na miejsce natychmiast zadysponowano liczne siły straży pożarnej. Trwała intensywna akcja gaśnicza, a budynek był silnie zadymiony.
Jak poinformował Damian Górka, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej we Wrocławiu, sytuacja wymagała natychmiastowej interwencji:
– Jest duże zadymienie, z tego co na razie wiem, nikt nie został poszkodowany. 70 osób ewakuowało się przed przyjazdem straży pożarnej. MPK Wrocław podstawiło dla nich autobus – przekazał rzecznik.
Według informacji przekazanych przez Biuro Prasowe Urzędu Miejskiego Wrocławia poszkodowana została jedna osoba. Mieszkańcy oczekiwali w podstawionym autobusie, chroniąc się przed zimnem i dymem.
Na miejscu działało osiem zastępów straży pożarnej. Strażacy skupili się na zlokalizowaniu źródła pożaru oraz oddymianiu całego budynku. Ogień pojawił się w piwnicy, co utrudniło działania ze względu na ograniczoną widoczność i duże zadymienie na niskich kondygnacjach.
Pożar udało się opanować, a mieszkańcy po oddymieniu i kontroli budynku mogli stopniowo wracać do swoich mieszkań. Szczegółowe okoliczności wybuchu ognia mają zostać wyjaśnione przez odpowiednie służby.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Pożar wzniecił człowiek eksmitowany z tego bloku wiosna. Był kompletnie pijany, spaliła się jedna piwnica.