Reklama

Okradł własnego brata, a „łup” ukrył w lesie

11/02/2017 09:36

„Ktoś włamał się do mojej komórki gospodarczej i ukradł mi rower oraz motorower” - z taką informacją do policjantów z powiatu świdnickiego zgłosił się mieszkaniec jednej z miejscowości. Funkcjonariusze szybko ustalili i zatrzymali podejrzewanego, którym okazał się... 55-letni brat pokrzywdzonego. Policjanci odzyskali skradzione przedmioty, które sprawca ukrył w lesie. Teraz sprawą „rodzinnego” włamywacza zajmie się sąd.

Rower oraz motorower o łącznej wartości prawie 3,5 tysiąca złotych skradziono z komórki gospodarczej należącej do mieszkańca jednej z podstrzegomskich miejscowości. Sprawca dostał się do pomieszczenia zrywając kłódkę zabezpieczającą drzwi wejściowe.

Zawiadomienie w tej sprawie policjanci z Komisariatu w Strzegomiu przyjęli przed kilkoma dniami. Funkcjonariusze skojarzyli ten fakt z posiadaną informacją o oferowaniu do sprzedaży roweru przez mieszkańca tej samej miejscowości, w której zamieszkuje poszkodowany.

Intuicja policjantów okazała się bezbłędna. Podejrzanym okazał się ten właśnie mężczyzna, 55-letni brat pokrzywdzonego. W toku czynności w tej sprawie wskazał on funkcjonariuszom nietypowe miejsce gdzie ukrył swój łup. Jednoślady należące do brata schował w lesie. Dzięki policjantom mienie wróciło już do właściciela.

„Rodzinny” włamywacz usłyszał już zarzuty. Jak wyjaśnił, skradzione przedmioty zamierzał sprzedać. Teraz czeka go sprawa sądowa.

Przypomnijmy, że kradzież z włamaniem zagrożona jest karą do 10 lat pozbawienia wolności

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo 24wroclaw.pl




Reklama
Wróć do