
Proces Samuela N. który w sierpniu 2015 roku w bestialski sposób zamordował siekierą 10-letnią dziewczynkę opóźniony. Matka oskarżonego zaatakowała dziennikarzy.
Dziś (22.02) w Sądzie Okręgowym w Jeleniej Górze rozpoczął się proces Samuela N. który zamordował siekierą 10-letnią dziewczynkę w Kamiennej Górze. Rozprawa nie zaczęła się jednak o czasie, bo tuż przed nią doszło do dramatycznych scen z udziałem matki oskarżonego.
Rodzice Samuela N. domagali się by dziennikarze opuścili salę rozpraw. Tuż przed rozpoczęciem procesu matka oskarżonego zaatakowała jednego z dziennikarzy i zaczęła uderzać go parasolką. Gdy sąd przywołał ją do porządku - zasłabła i osunęła się na podłogę. Na miejsce wezwano pogotowie, kobiecie udzielana była pomoc. Po 15 minutowej przerwie proces wznowiono. Na wniosek obrońców Samuela N. sąd wyłączył jawność zeznań rodziców mordercy.
Dzisiejsza rozprawa jest pierwszą z czterech zaplanowanych rozpraw
przeciwko Samuelowi N. Kolejne odbędą się 7 marca, 14 marca i 21 marca.
wideo - tvn24/x-news
Przypomnijmy, że Samuelowi N. zarzucono dokonanie zabójstwa zasługującego na szczególne potępienie 10-letniej Kamili Cz.
W toku prowadzonego postępowania ustalono, że Samuel N. mieszkaniec Kamiennej Góry decyzją Starosty Kamiennogórskiego z dnia 29 lipca 2015 roku uznany został za osobę bezrobotną bez prawa do zasiłku. Z treścią tej decyzji zapoznał się 18 sierpnia 2015 roku. Następnego dnia w godzinach przedpołudniowych wyszedł z domu zabierając ze sobą siekierę, którą schował w ciemnym foliowym worku. Udał się do budynku Powiatowego Urzędu Pracy usytuowanego przy ulicy Sienkiewicza w Kamiennej Górze, który po krótkiej i stanowczej wymianie zdań z pracownicą tegoż urzędu opuścił. Następnie skierował się w stronę rynku. Przechodząc w pobliżu księgarni ,,Atena" wyjął siekierę z reklamówki i zaatakował nią, zadając cios w tył głowy, 10-letniej dziewczynce, która wraz z matką wchodziła do jej środka. Po czym odrzucił narzędzie zbrodni i zaczął uciekać. Kilka minut później został zatrzymany przez świadków zdarzenia i przekazany w ręce Policji. Natomiast dziewczynka w bardzo ciężkim stanie została przewieziona helikopterem do szpitala gdzie zmarła pomimo podjętych przez lekarzy działań ratowniczych.
Przyczyną zgonu Kamili Cz. były obrażenia powstałe w wyniku zadanego ciosu siekierą w głowę.
Przesłuchany w charakterze podejrzanego Samuel N. przyznał się do popełnienia zarzucanej mu zbrodni i wyjaśnił, że narastała w nim złość albowiem od dłuższego już czasu miał problemy ze znalezieniem pracy, nadto w dniu 18 sierpnia 2015 roku uzyskał decyzję, iż nie przysługuje mu zasiłek dla bezrobotnych. Udał się do Powiatowego Urzędu Pracy aby zemścić się na urzędnikach gdyż nie dostał stamtąd żadnej pomocy. Ponieważ w budynku przebywało dużo osób zrezygnował ze swojego zamiaru. Wyszedł na ulicę i skierował się w kierunku centrum miasta. Widząc małą dziewczynkę wchodzącą do księgarni zadał jej cios siekierą.
Z opinii sądowo- psychiatrycznej wynika, iż wymieniony w chwili popełnienia czynu był poczytalny.
Samuel N. nie był również karany sądownie.
Samuelowi N. za popełnienie przedmiotowego czynu grozi kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 12, 25 lat pozbawienia wolności albo dożywotniego pozbawienia wolności.
wideo - tvn24/x-news
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie