
Pożar strawił dom w Pisarzowicach na Dolnym Śląsku. Ogień pojawił się w budynku gospodarczym, później błyskawicznie przeniósł się na dom, w którym mieszkała dziewięcioosobowa rodzina. Na szczęście nikomu nic się nie stało, ale budynki doszczętnie spłonęły. Dziś uruchomiona ma zostać pomoc finansowa i zbiórka darów dla poszkodowanej rodziny.
- Nikt na szczęście nie ucierpiał, wszyscy wyszli na czas. Będziemy
uruchamiać pomoc i środki finansowe na odbudowę obiektu – poinformował
Patryk Straus, wójt gminy Kamienna Góra.
- Straciliśmy wszystko. Dzieci miały wszystko przygotowane do szkoły,
zeszyty i podręczniki, a teraz straciły wszystko. Zostaliśmy z niczym –
opisuje Agata Sproch, poszkodowana w pożarze.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie