Reklama

Kolejki do kardiologa w województwie dolnośląskim coraz dłuższe. Czy rozwiązania resortu zdrowia są wystarczające?

Redaktorzy
17/02/2025 13:33

Jak wynika ze sprawozdań Narodowego Funduszu Zdrowia, w województwie dolnośląskim w ciągu ostatnich 30 miesięcy liczba pacjentów oczekujących do poradni kardiologicznej w trybie pilnym wzrosła o 118%. Problemy kolejek między innymi w tej specjalizacji miała rozwiązać opieka koordynowana w podstawowej opiece zdrowotnej. Na Dolnym Śląsku 344 placówki podpisały umowę na realizację takich świadczeń1, ale pojawiają się komplikacje w finansowaniu opieki koordynowanej przez płatnika.

Jak wynika z sondażu Instytutu Badań Pollster przeprowadzonego na zlecenie "Super Expressu" aż 66% Polaków negatywnie ocenia stan ochrony zdrowia. Zbyt długie kolejki do lekarzy to jeden z najczęściej wskazywanych problemów polskich pacjentów. W resorcie zdrowia trwają prace nad koncepcją „odwracania piramidy świadczeń”, która w swoim założeniu ma na celu przekierowanie większej liczby osób z poradni specjalistycznych oraz szpitali do podstawowej opieki zdrowotnej (POZ), czyli lekarzy rodzinnych.

Pierwszy krok poczyniono w październiku 1 października 2022 r., kiedy wprowadzono nowy model – opiekę koordynowaną, w ramach której pacjenci mogą skorzystać z pięciu ścieżek (kardiologicznej, diabetologicznej, nefrologicznej, pulmonologicznej oraz endokrynologicznej) u lekarza POZ, który ma możliwość konsultacji ze specjalistami. Ponadto chorzy w ramach opieki lekarza rodzinnego mogą zrealizować badania, które dotychczas były dostępne wyłącznie w poradniach specjalistycznych. Efektem miało być m.in. skrócenie kolejek do poradni
z dziedzin, w których opieka koordynowana jest realizowana.

Tymczasem, jak wynika ze sprawozdań kwartalnych NFZ, w województwie dolnośląskim liczba osób oczekujących w przypadkach pilnych do poradni kardiologicznej wzrosła o 118% - z 1885 w I kwartale 2022 r. do 4118 w III kwartale 2024 r. Aby otrzymać pełniejszy obraz sytuacji, kluczowe jest spojrzenie na medianę średniego czasu oczekiwania, która w trybie pilnym do kardiologa wzrosła z 41 dni w I kwartale 2022 r., do 58 dni w III kwartale 2024 r.

-  Mediana jest w przypadku kolejek lepszą miarą niż średnia, ponieważ jest odporna na tzw. wartości skrajne, które często fałszują obraz. To wartość środkowa - jeśli mamy informację, że w kolejce jest np. 100 chorych, a mediana oczekiwania na świadczenie wynosi 20 dni, to wiemy, że 50 chorych, czyli połowa z całej oczekującej grupy, zostanie obsłużona w ciągu tych 20 dni (wartość mediany) – tłumaczy Cezary Pruszko, ekspert farmakoekonomiki, prezes firmy analitycznej MAHTA.

Problemem pozostaje również stabilność finansowania ochrony zdrowia. Według raportu „Luka finansowa NFZ na lata 2025-2027” w 2025 r. w budżecie Narodowego Funduszu Zdrowia może zabraknąć nawet 27 mld zł. Opóźnienia z regulowaniem zobowiązań przez płatnika publicznego pojawiły się już w ostatnich miesiącach, a wiele placówek alarmowało, że nie uzyskało należnych środków. Kłopoty nie ominęły także placówek POZ. Jak wynika z danych pozyskanych z Dolnośląskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ w trybie dostępu do informacji publicznej (stan na 13.02.2025), w regionie wszystkie świadczenia sprawozdane w ramach opieki koordynowanej w POZ w 2024 r. zostały rozliczone.

Jednak w styczniu br. Federacja Porozumienie Zielonogórskie, zrzeszająca placówki lekarzy rodzinnych, alarmowała o zmuszaniu świadczeniodawców do zwrotu wcześniej przyznanych i wypłaconych środków finansowych za świadczenia w ramach opieki koordynowanej.

Jak powiedział wtedy w komunikacie Jacek Krajewski, prezes Federacji: „Dzięki integracji różnych specjalistów i placówek pacjenci otrzymują szybszą i bardziej kompleksową pomoc. Działania NFZ grożą niszczeniem tego modelu, który zaledwie zaczynał przynosić korzyści pacjentom

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo 24wroclaw.pl




Reklama
Wróć do