To zdarzenie mogło zakończyć się tragedią. W Wądrożu Małym doszło do poważnego wypadku, w którym brał udział 27-letni kierowca peugeota. Mężczyzna mimo sądowego zakazu prowadzenia pojazdów postanowił wsiąść za kierownicę. Jego brawura i brak wyobraźni zakończyły się dachowaniem samochodu, zniszczonym ogrodzeniem prywatnej posesji oraz dramatycznym wylotem pasażerki przez szybę.
Do zdarzenia doszło wczoraj (8 grudnia) przed południem. Kierujący osobowym peugeotem 27-latek z powiatu złotoryjskiego nie dostosował prędkości do warunków na drodze. Auto najpierw zjechało do przydrożnego rowu, po drodze uszkadzając znak drogowy, a następnie dachowało i wpadło na teren pobliskiego ogrodu.
Siła uderzenia była ogromna – pojazd zatrzymał się dopiero na terenie posesji.
W chwili wypadku w aucie podróżowała 24-letnia mieszkanka powiatu jaworskiego. Kobieta nie miała zapiętych pasów bezpieczeństwa, co podczas dachowania okazało się dramatyczne w skutkach. Wypadła przez szybę i z poważnymi obrażeniami została przewieziona do szpitala przez zespół ratownictwa medycznego.
Kontrola stanu trzeźwości nie wykazała alkoholu w organizmie kierowcy, jednak to nie oznacza, że jechał legalnie. W trakcie policyjnych czynności wyszło na jaw, że 27-latek ma obowiązujący sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Nie tylko złamał prawo, ale również naraził życie pasażerki oraz innych uczestników ruchu.
Mężczyzna został zatrzymany, pobrano mu krew do badań, a jeszcze dziś ma usłyszeć zarzut spowodowania wypadku. Za to przestępstwo grozi kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności.
Wypadek w Wądrożu Małym: 27-latek z sądowym zakazem prowadzenia rozbił auto. Pasażerka wypadła przez szybę
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie