Nic się nie stało! Polacy, nic się nie stało! Po całkiem interesującym meczu, niestety ostatecznie przegranym 2:3 ze Szwedami, polska reprezentacja zakończyła swój występ na Euro 2020.
Ostatni mecz pomiędzy reprezentacją Polski i reprezentacja Szwecji rozegrany został w 2004 roku, tuż przed wyjazdem naszych rywali na Mistrzostwa Europy. Dzisiejszy mecz rozegrany na boisku w Sankt Petersburgu był meczem ostatniej szansy.
Pierwszy gol trafiony przez reprezentanta Szwecji - Emila Forsberga padł już w drugiej minucie. Nadzieja umiera jednak ostatnia. Liczne, niewykorzystane przez Polaków rzuty rożne nie zmieniły wyniku pierwszej połowy meczu. Dwukrotnie w poprzeczkę podczas jednej akcji trafił Robert Lewandowski.
Druga połowa meczu to iście królewskie widowisko. W 59-ej minucie spotkania do naszej bramki wpada kolejna piłka, uderzona ponownie przez Forsberga. Większość z nas straciła już nadzieję na wyjście z grupy. Na szczęście, dosłownie minutę później, Robert Lewandowski ponownie rozpalił w nas ducha walki pięknym strzałem, zmieniając wynik na 2:1.
Prawdziwe emocje zaczęły się w 66-ej minucie, kiedy to Jakub Świerczok trafia do szwedzkiej bramki. Niestety napastnik reprezentacji Polski był na spalonym i gola nie uznano. Kolejna wykorzystana przez Roberta Lewandowskiego szansa pojawiła się w 84 minucie, wyrównując wynik na 2:2. Szanse na wygrana rosły z minuty na minutę. Niestety gol strzelony w doliczonym czasie (94 minuta) przez Viktora Claessona pogrzebał szanse na wyjście z grupy polskiej drużyny. Polacy po przegranym 2:3 meczu ze Szwecją wracają do domu.
Wracamy do domu. Polska reprezentacja odpadła z Euro 2020
Poniżej Panorama 360. Można oddalać, przybliżać i obracać się dookoła, w górę i w dół. Miłego oglądania ( niektóre panoramy potrzebują kilku sekund aby się prawidłowo wgrać)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Kto to pisze? Bez składu i ładu. Ten tekst bardziej męczy niż gra reprezentacji Gibraltaru. Kogo wy bierzecie do pisania takich gniotów? Absolwentów wieczorowej podstawówki? Widać od razu że osoba pisząca nie ma żadnego pojęcia ani o sporcie ani o pisaniu relacji sportowych.