
Łukoil sprzedaje swoje stacje benzynowe w Polsce oraz na Litwie i Łotwie, bo – jak mówi w rosyjskich mediach prezes firmy – odczuwa negatywny stosunek wobec rosyjskich inwestycji i zaczyna tracić pieniądze. - Tąpnięcie cen ropy jest dla nas, kierowców, korzystne, a dla sektora paliwowego dramatycznie trudne. Łukoil w I półroczu 2015 r. odnotował spadek zysku o 60 proc. - zauważa były wicepremier Janusz Piechociński. - Marże utrzymują się na bardzo niskim poziomie - potwierdza Zdzisław Pisiński z Polskiej Izby Paliw Płynnych. - Mamy tu do czynienia z paliwem z Orlenu i Lotosu. To że brend jest rosyjski, to nie znaczy, że paliwo jest rosyjskie - wyjaśnia analityk rynku paliw dr Jakub Bogucki. Zwykli kierowcy żałują, że Łukoil znika z Polski, bo "paliwo było dobrej jakości i tańsze.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie