Reklama

Podpalacz w Dzierżoniowe działał na zlecenie strażaka

17/09/2021 23:17

W czerwcu i lipcu tego roku w Dzierżoniowe spłonęły dwa samochody osobowe należące do strażaków. Policja zatrzymała podpalacza. Ten zeznał, że działał na zlecenie strażaka z JRG w Świdnicy.

Jak się okazało strażak instruował podpalacza jak sprawić aby auta na pewno spłonęły. Zapłacił też podpalaczowi 500 złotych. Zatrzymany mężczyzna przyznał się do winy.

Mężczyzna przyznał się, że został nakłoniony do tego czynu przez Krzysztofa B., mieszkańca Dzierżoniowa i funkcjonariusza Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Świdnicy. Strażak miał poinstruować mężczyznę, jak doprowadzić do podpalenia, aby auta na pewno poszły z dymem. Podpalacz postąpił zgodnie z jego instrukcjami – wyjaśniał Emil Wojtyra, zastępca prokuratora rejonowego w Dzierżoniowie.

U przyczyn całego zajścia miał leżeć strażacki konflikt. Strażacy z Dzierżoniowa składali bowiem zeznania przeciwko Krzysztofowi B. w postępowaniu karnym prowadzonym z oskarżenia prywatnego. Oskarżali w nim młodszego kapitana ze świdnickiej komendy o zniesławienie  (art. 212 K.K.)

Strażak usłyszał już zarzut podżegania do zniszczenia mienia. Prokuratura wnioskowała o areszt tymczasowy. Grozi mu do 5. lat więzienia.

Podpalacz w Dzierżoniowe działał na zlecenie strażaka

 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo 24wroclaw.pl




Reklama
Wróć do