Reklama

Nieproszona pasażerka w L-ce. Zaskakująca interwencja policji w Miliczu

Redaktorzy
06/12/2025 11:24

Spokojne popołudnie, kursantka ćwiczy jazdę, instruktor obserwuje drogę — typowy widok na ulicach Milicza. Jednak ta lekcja szybko zamieniła się w historię, którą trudno byłoby wymyślić. Do samochodu oznaczonego charakterystyczną literą „L” nagle wsiadła obca kobieta i oświadczyła, że… nie zamierza wysiąść.

To, co zaczęło się jak niegroźny incydent, doprowadziło do zatrzymania 33-latki z narkotykami.

Niespodziewana „pasażerka” podczas nauki jazdy

Do zdarzenia doszło w środę około godziny 16:30. Instruktor nauki jazdy, widząc nieznajomą kobietę wsiadającą do pojazdu i ignorującą jego prośby o opuszczenie auta, natychmiast zawiadomił służby.

Szybka reakcja okazała się kluczowa — na miejsce błyskawicznie skierowano patrol Ogniwa Interwencyjnego.

Ignorowała polecenia i siedziała niewzruszona

Po przybyciu policjantów sytuacja nadal była napięta. Kobieta nie reagowała ani na ich wezwania, ani na informację o możliwości użycia środków przymusu bezpośredniego. Dopiero zdecydowana interwencja funkcjonariuszy pozwoliła wyciągnąć ją z pojazdu i w pełni zabezpieczyć miejsce zdarzenia.

Alkohol i narkotyki w kieszeni — to nie był przypadek

Jak ustalili mundurowi, 33-letnia mieszkanka gminy Krośnice była pod wpływem alkoholu. Jednak prawdziwy niepokój wzbudziło dopiero dokładne sprawdzenie kobiety.

W jej kieszeniach policjanci znaleźli trzy woreczki strunowe — jeden z substancją krystaliczną oraz dwa wypełnione białym proszkiem. Narkotest nie pozostawił wątpliwości: były to środki odurzające, w tym amfetamina.

Zabezpieczone narkotyki, według policyjnych ustaleń, mogły posłużyć do przygotowania kilkudziesięciu porcji handlowych.

Zatrzymanie i dalsze postępowanie

Kobieta trafiła do aresztu, gdzie oczekuje na kolejne czynności procesowe. Odpowie za posiadanie narkotyków — a ilość znalezionych substancji może oznaczać dla niej poważne konsekwencje. O wymiarze kary zadecyduje sąd.

Lekcja jazdy, która zamieniła się w filmową akcję

Choć sytuacja z początku mogła wydawać się absurdalna, dzięki opanowaniu instruktora i sprawnej interwencji policjantów wszystko szybko wróciło do normy. Narkotyki trafiły do depozytu, a kursantka mogła bezpiecznie kontynuować swoją naukę.

To wydarzenie pokazuje, że nawet rutynowy dzień na drodze potrafi przynieść nieoczekiwany zwrot akcji.

Nieproszona pasażerka w L-ce. Zaskakująca interwencja policji w Miliczu 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo 24wroclaw.pl




Reklama
Wróć do