Wieczorem, w samym sercu Wrocławia, doszło do niebezpiecznego zdarzenia, które tylko cudem nie zakończyło się tragedią. Kierowca luksusowego Porsche Cayenne stracił panowanie nad pojazdem na ulicy Kazimierza Wielkiego, tuż przy przejściu dla pieszych i przystanku tramwajowym.
Według relacji świadków, samochód pędził z dużą prędkością, po czym gwałtownie zjechał w stronę torowiska i z impetem uderzył w barierę odgradzającą przystanek od jezdni. Huk był słyszalny w promieniu kilkudziesięciu metrów.
Z relacji wynika, że kierowca, mimo poważnych uszkodzeń pojazdu – roztrzaskanego przedniego zderzaka i zgiętej maski – nie zatrzymał się. Chwilę po uderzeniu odjechał z miejsca zdarzenia, jak gdyby nic się nie stało.
Na miejsce natychmiast przybyły patrole policji, które zabezpieczyły teren i rozpoczęły poszukiwania sprawcy. Funkcjonariusze analizują nagrania z miejskiego monitoringu, które mogą pomóc w identyfikacji pojazdu oraz jego właściciela.
Groźny incydent na Kazimierza Wielkiego. Kierowca Porsche Cayenne staranował barierę przy przystanku i uciekł z miejsca zdarzenia
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie