
W Pałacu w Borku Strzelińskim świętowano 150-lecie funkcjonowania Cukrowni Strzelin. W obchodach wzięli udział przedstawiciele firmy Südzucker Polska S.A., obecni i emerytowani pracownicy cukrowni, władze miasta oraz przedstawiciele współpracujących z firmą plantatorów. Karty historii jednego z najdłużej działających zakładów pracy w regionie zapisało kilka pokoleń mieszkańców powiatu i ościennych miejscowości.
Uroczyste obchody 150-lecia Cukrowni Strzelin upłynęły pod znakiem spotkań, rozmów i dzielenia się wciąż żywymi historiami z życia zakładu produkcyjnego. Nie brakowało wyróżnień i podziękowań za trud oraz zaangażowanie włożone w pracę. Jubileusz był także okazją, aby przypomnieć, że to właśnie Strzelin i okolice uważa się za kolebkę cukrownictwa na Dolnym Śląsku, a swój udział w tym miała lokalna społeczność.
Warto dodać, że dla kolejnych pokoleń mieszkańców regionu Cukrownia Strzelin była nie tylko miejscem pracy, ale też integracji. Przypomnijmy, że na przestrzeni lat przy zakładzie działały: Zasadnicza Szkoła Przyzakładowa, orkiestra miejsko-zakładowa, zespół dramatyczny, dziecięcy zespół baletowy, ochotnicza straż pożarna czy chór żeński. Dziś także ważnym elementem jego działalności jest troska o pracowników oraz ich najbliższe otoczenie. Przykładem może być autorski program Südzucker Polska S.A., Grant 5000. Od 7 lat zatrudnieni w Cukrowni Strzelin wskazują lokalne instytucje lub ważne społecznie projekty, które ich zdaniem powinny otrzymać grant na rozwój.
Historia Cukrowni Strzelin w pigułce
Cukrownia w Strzelinie została uruchomiona 11 listopada 1872 roku pod nazwą Strzelińska Akcyjna Cukrownia. Jej kierownikiem został jeden z inicjatorów utworzenia zakładu, Alfred Bamberg. Pierwsza kampania zakończyła się 28 lutego 1873 roku wynikiem 7 518 ton przerobionych buraków cukrowych. Z czasem, gdy finalizowano kolejne inwestycje, takie jak modernizacja prasy, błotniarki, wyparki czy kotłowni, rosły możliwości cukrowni. Już na początku XX w., w trakcie jednej kampanii udawało się przetworzyć 50 000 ton surowca.
Rozwój niestety wyhamował podczas I i II wojny światowej. Małego tego, zakład został niemal doszczętnie zrujnowany. Zniszczenia sięgały 60% budynków cukrowni oraz 50% urządzeń i maszyn. Sprawna odbudowa pozwoliła przeprowadzić pierwszą powojenną kampanię już w październiku 1946 roku. Pod kierownictwem Kazimierza Krawczyka 170-osobowa załoga przerobiła 73 080 ton buraków i wyprodukowała 8 235 ton cukru.
W roku 1949 dano początek zakładowemu ruchowi racjonalizatorskiemu, którego propagatorem był wieloletni dyrektor cukrowni, inż. Stefan Szybalski. Idea polegała na zgłaszaniu przez pracowników pomysłów na usprawnienie produkcji. Pod koniec lat 50. miała miejsce przebudowa urządzeń oczyszczalni, którą oparto na 9 ha pól irygacyjnych, rowów odprowadzających, deszczowni oraz przepompowni ścieków. Z kolei lata 60., 70., 80. i 90. przyniosły szereg modernizacji oraz wprowadzenie nowoczesnych i bardziej wydajnych urządzeń. W 1995 roku nastąpiło istotne przeobrażenie formy organizacyjno-prawnej zakładu. Z przedsiębiorstwa państwowego cukrownia w Strzelinie stała się znów spółką akcyjną. W 1996 roku utworzono Śląską Spółkę Cukrową, a zakład wszedł w skład holdingu. Natomiast w 2003 roku nastąpiła prywatyzacja Śląskiej Spółki Cukrowej i Cukrownia Strzelin stała się częścią Grupy Kapitałowej Südzucker Polska S.A.
Cukrownia Strzelin dziś
Od tego momentu w Cukrowni Strzelin zrealizowano szereg istotnych inwestycji. Wśród nich wymienić można m.in.: budowę centralnego laboratorium surowcowego, silosu cukru, pakowni i spedycji, zbiorników soku, linii pakującej, magazynu cukru czy też zbiornika melasy. Zmiany te zaowocowały zadawalającymi efektami zarówno w ilości przerobionych buraków, jak i wyprodukowanego cukru. Nacisk w należącej do Südzucker Polska S.A. Cukrowni Strzelin położono także na zrównoważoną produkcję. W ciągu ostatnich kilkunastu lat sfinalizowano projekty o wartości około 65 mln złotych. Mowa m.in.: o wieży dyfuzyjnej, wysokosprawnych stacji wyparnych, biogazowni czy beztlenowej oczyszczalni ścieków, która pozwala na redukcję niepożądanych zapachów w okolicy zakładu. W ostatnich 20 latach zmniejszono ponad trzykrotnie zużycie energii cieplnej do poziomu standardów nowoczesnych zakładów tego typu w Europie.
W najbliższej przyszłości zrealizowane mają zostać kolejne prośrodowiskowe inwestycje. Zapowiadana jest wymiana kotła z węglowego na gazowy w celu redukcji CO2 oraz uruchomienie farmy fotowoltaicznej o mocy ok. 1 MWp, która pozwoliłaby oświetlić ponad 300 domów przez rok.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Może i cukrownia ma swój jubileusz ale ciekawe kiedy coś zrobią z tymi stawami obok. Gdy jest gorąco śmierdzi w całym mieście od tych stawów,mieli zająć się tym problemem ale nadal nic z tym nie zrobiono!
To nawet już nie jest Polska cukrownia tylko Niemiecka!!! Co tu świętować???