
Plenerów na romantyczne spacery we Wrocławiu nie brakuje. Niemało jest też charakterystycznych punktów, spod których na taki spacer można wyruszyć – to wrocławskie rzeźby, zarówno pięknie odnowione historyczne obiekty, jak i wzniesione w mieście stosunkowo niedawno. Mamy propozycje na randkę „pod figurą”, dobraną tak, by w jakimś stopniu odpowiadała waszym zawodom, pasjom czy usposobieniu.
Amor na Pegazie – znajduje się w miejscu, które fantastycznie konweniować będzie z Waszymi miłosnymi nastrojami. Amor Was połączył i dlatego tak dobrze do Was pasuje. Promenada Staromiejska i tuż obok położony Ogród Staromiejski to plenery w sam raz dla takich zakochanych jak Wy!
Polująca Diana – na Biskupinie, piękna i niezłomna, jak Wasza miłość! Z powodzeniem może zostać patronką Waszych romantycznych schadzek. No alegorią na polowanie na miłość może od biedy zostać, bo przecież Wam wszystko się teraz kojarzy z jednym…Umówcie się pod Dianą!
Wrocławianka – trochę zawadiacka, wystarczająco zabawna, trochę nieletnia może służyć za „punkt zborny” tym, którzy dopiero robią w swoim sercu dla tego kogoś. Jeśli na randce o wielkich uczuciach jeszcze nie umiecie mówić, w pobliskiej galerii na pewno znajdą się wspólne tematy przy ogromnych lodach albo w sklepie z modnymi ciuchami. A w plenerze czekają ścieżki nad miejską fosą…
Miś z brązu przy ratuszu –fajnie jest się umówić przy takiej trochę bajkowej figurze. Stąd Rynek widać jak na dłoni, a spacer po szpilkostradzie teraz nie stanowi problemu dla modnego obuwia. Bez kłopotu można też wpaść na coś smacznego do jednego z wielu staromiejskich lokali, bo przecież nie można żyć tylko samą miłością…
Atom – przy kampusie uniwersyteckim w pobliżu mostu Grunwaldzkiego mocno stoi na ziemi. Całkiem jak Wy, którzy potrzebujecie siebie nawzajem także po to, by prowadzić fascynujące dyskusje o chemii… Oczywiście także tej, która Was połączyła. Możecie tak dyskutować, idąc nad Odrą w stronę mostu Pokoju i dalej, na przykład na Ostrów Tumski.
Pociąg do nieba – przy pl. Strzegomskim. Technika, wiek pary, ale i sztuka, w której tak dużo jest przecież najrozmaitszych uczuć. Ten pociąg zawiezie Was na dach muzeum, z którego możecie spojrzeć o zmierzchu na miasto i na przykład znaleźć w nim wspólną przystań, a właściwie… stację.
Płonący pomnik Hasiora – w pobliżu Muzeum Architektury i parku, w którym można kontynuować rozmowy o sprawach w Waszym życiu najważniejszych. Energia i niepokój, które na co dzień Wami kierują, na pewno w otoczeniu dostojnych drzew przybiorą łagodniejszą formę.
Sokrates na Wyspie Bielarskiej – powiedzie Was też na Wyspę Słodową, skąd możecie do woli przyglądać się Odrze, jej mostom i dostojnemu gmachowi Uniwersytetu. To świetne okoliczności, żeby porozprawiać o filozofii… Waszego związku. Jaki będzie, może wybuchowy…?
Zwierzęta rzeźne na Jatkach – gdyby ktoś z Was miał się na randkę spóźnić, będzie można zabić sobie czas dokładniejszym poznaniem zwierzaków z wiejskiego obejścia. No i utwierdzić się w przekonaniu, że wegetarianizm, który Was połączył, jest naprawdę cool! Zabytkowa okolica i wąskie uliczki będą zaś przyjąć Waszemu zbliżeniu…
Oczekiwanie – w takiej okolicy i z taką „miejscówką”, na której można przysiąść, to i spóźnienie na randkę łatwiej się wybacza. Usiądźcie na zgodę razem w fotelu i omówcie najbliższe plany – na spacer, zwiedzanie, kolację, a potem może na wspólną przyszłość… Ciekawe, co tak naprawdę Was czeka.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie