
Przed wrocławskim sądem stanął 60-letni Hiszpan oskarżony o nieumyślne spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym w lipcu na autostradzie A4. Mężczyzna staranował swoją ciężarówką 10 samochodów stojących w korku i przygniótł busa. W wyniku karambolu zginęły wówczas 4 osoby, a 13 zostało rannych. - Proszę o wybaczenie krewnych ofiar, a także tych wszystkich, którzy w tym wypadku ucierpieli. Naprawdę był to wypadek przeze mnie niezawiniony, nieumyślny - mówił na sali sądowej Francesco A. Mężczyzna stwierdził, że nie pamięta momentu wypadku, bo być może stracił wtedy przytomność. Hiszpanowi grozi kara do 12 lat więzienia
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie