Poniedziałkowy wieczór nad Odrą zamienił się w scenę dramatycznej walki o życie. Około godziny 21:11 świadkowie zauważyli, jak mężczyzna skacze z mostu kolejowego prosto do zimnej, rwącej rzeki. Chwilę później ruszyła błyskawiczna akcja ratunkowa.
O godzinie 21:11 do Wodnej Służby Ratowniczej wpłynęło zgłoszenie od PSP SKKM oraz Centrum Powiadamiania Ratunkowego we Wrocławiu o osobie, która skoczyła z mostu kolejowego do Odry. Na miejsce skierowano jednostki Wodnej Służby Ratowniczej, Państwowej Straży Pożarnej, Policji i Zespołu Ratownictwa Medycznego. Z każdą sekundą rosło napięcie — liczył się czas, bo temperatura wody była bliska zera.
Ratownicy WSR błyskawicznie wsiedli do łodzi i popędzili w stronę mostu. Od strony lądu do działań dołączyły zastępy straży pożarnej i patrole policji.
I wtedy wydarzyło się coś, co przywraca wiarę w ludzi.
Świadek zdarzenia przechodzień, który znalazł się w pobliżu mostu, nie czekał na przyjazd służb. Widząc tonącego, chwycił linę i z narażeniem własnego bezpieczeństwa ruszył z pomocą. Dzięki jego odwadze i opanowaniu udało się przyciągnąć mężczyznę do brzegu, zanim dopłynęła łódź ratownicza.
Na miejscu natychmiast przejęli go strażacy i ratownicy. Poszkodowanemu udzielono pomocy medycznej, a następnie przekazano go pod opiekę Zespołu Ratownictwa Medycznego. Dzięki błyskawicznej reakcji służb i niezwykłemu bohaterstwu świadka tragedia została zażegnana.
W akcji uczestniczyli:
Wodna Służba Ratownicza,
 Państwowa Straż Pożarna we Wrocławiu,
Policja i Policja Wodna,
Zespół Ratownictwa Medycznego.
To zdarzenie pokazuje, jak wielką siłę ma ludzka odwaga i współpraca. Gdy zagrożone jest życie, liczy się każda sekunda i każdy człowiek, który nie przejdzie obojętnie. Ten anonimowy świadek stał się prawdziwym bohaterem. Dzięki niemu nad Odrą nie doszło do tragedii, a dramatyczny wieczór zakończył się uratowaniem ludzkiego życia.
Skoczył z mostu kolejowego do lodowatej Odry. Przechodzień ruszył na ratunek i ocalił mu życie
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie