
Mężczyzna, który nagrywał, jak policjanci zatrzymują na wrocławskim rynku Igora Stachowiaka, był oskarżony o to, że naruszył nietykalność cielesną funkcjonariuszy.
Jednego miał popchnąć w plecy, a drugiego odpychać. Wszystko po to, jak dowodziła prokuratura, by zmusić mundurowych do zaniechania przez nich wykonania czynności służbowych. Sąd miał inne zdanie i uniewinnił prawomocnie Patryka H.
- Sąd, rozpatrując apelację, uznał Patryka H. za niewinnego. Podzielił zdanie sądu pierwszej instancji. Głównym dowodem były nagrania z monitoringu, które nie wskazywały na winę mężczyzny. Wyrok jest prawomocny, przysługuje jedynie kasacja – wyjaśnił Marek Poteralski z Sądu Okręgowego we Wrocławiu.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie