
Wzruszająca historia małego Antosia z Lwówka Śląskiego, który po siedmiu miesiącach rozłąki wrócił wreszcie do domu swoich rodziców, ponownie poruszyła całą Polskę. Niestety radość rodziny nie trwała długo – w nocy z soboty na niedzielę ktoś zniszczył jedyny samochód, jakim dysponowała babcia chłopca. To właśnie tym autem rodzina jeździła po zakupy i załatwiała codzienne sprawy, w tym także te związane z potrzebami małego Antosia.
Volkswagen, należący do babci Antosia, został brutalnie zniszczony. Wandale wyrwali kable, rozgrzebali stacyjkę i kompletnie zdemolowali pojazd.
– Ktoś zrobił to z premedytacją. Babcia chciała rano pojechać po zakupy – również po jedzenie dla Antosia – ale z powodu zniszczeń nie była w stanie nigdzie dojechać – poinformował mecenas Ernest Ziemianowicz, pełnomocnik rodziny.
Sprawa została zgłoszona na policję. – Osoba, która dopuściła się takiego czynu, musiała być pozbawiona jakichkolwiek uczuć. Zrobię wszystko, aby sprawca poniósł odpowiedzialność – zapowiedział Ziemianowicz.
Informacja o zniszczeniu auta oburzyła opinię publiczną. Głos w sprawie zabrał poseł Łukasz Litewka, który od miesięcy wspiera rodzinę Antosia i pomógł im odzyskać godne warunki do życia. To właśnie dzięki jego inicjatywie udało się zebrać środki na remont mieszkania, a teraz – dzięki Teamowi Litewka – ruszyła akcja pomocy w sprawie samochodu.
– Nie mogę zrozumieć, ile zła może być w człowieku. Wczoraj cieszyliśmy się razem z rodzicami Antosia, że odzyskali synka, a już kolejnego dnia spotyka ich taki cios. Postanowiłem działać natychmiast – napisał parlamentarzysta w mediach społecznościowych.
Litewka ogłosił, że jego fundacja znajdzie dla rodziny nowe auto. Odzew był błyskawiczny.
Kilka godzin później poseł poinformował, że zgłosił się pan Grzegorz, właściciel komisu samochodowego. Zaoferował rodzinie Peugeota 3008 – przestronne, bezpieczne auto, warte prawie 20 tysięcy złotych – zupełnie za darmo.
– Zapytałem go: „No dobrze, ale za ile?”. A on odpowiedział: „Za 0 zł”. Nie chciał ani złotówki. To prawdziwy dar serca – podkreśla Litewka.
Historia rodziny Antosia pokazuje, jak wiele dobra drzemie w ludziach, mimo że pojawiają się także dramatyczne chwile. Vandale odebrali im jedyny środek transportu, ale niemal od razu znaleźli się ludzie, którzy z serca oddali im nowe auto.
Patrycja Wiżgała i Łukasz Knapczyk, rodzice Antosia, walczyli o swoje dziecko miesiącami. Dziś, choć życie wciąż rzuca im kłody pod nogi, mogą liczyć na wsparcie tysięcy osób oraz na niezawodny Team Litewka.
Rodzice Antosia odzyskali synka, ale ktoś zniszczył auto jego babci. To był jedyny samochód w rodzinie. Pomoc przyszła błyskawicznie
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie