
Ministerstwo Zdrowia przygotowało projekt nowelizacji rozporządzenia o Systemie Informacji Medycznej, który zakłada rejestrację informacji o ciąży pacjentki. Sprawa budzi wiele kontrowersji. Minister Niedzielski uważa jednak, że jest to jedynie digitalizacja, czyli przejście z formy papierowej na elektroniczną. Innego zdania jest senator Krzysztof Brejza z Koalicji Obywatelskiej, który uważa, że zmiany mogą mieć związek z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji.
Nie cichną kontrowersje wobec zapisu w projekcie noweli o Systemie Informacji Medycznej, który zakłada, że od 1 stycznia 2022 roku, podmiot (zarówno publiczne, jak i komercyjne) wykonujący świadczenia zdrowotne, będzie zobowiązany do raportowania do Systemu Informacji Medycznej, faktu stwierdzenia ciąży u pacjentki.
Senator Krzysztof Brejza obawia się jednak, że pomysł ten może mieć związek z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego ograniczającym prawo do aborcji. Senator Koalicji Obywatelskie w mediach społecznościowych zwrócił się w trybie interwencji senatorskiej do ministra Niedzielskiego z kilkoma istotnymi pytaniami.
Minister Niedzielski uspokaja informując, że planowane zmiany mają na celu jedynie digitalizacja czyli przejście z papieru na elektronikę.
To jest digitalizacja, to przejście z papieru na elektronikę. Czyli zamiast karty pacjenta, która miała postać papierową, będziemy mieli teraz kartę elektroniczną. To tak samo jak z receptą, gdzie mieliśmy tradycyjny papier, a teraz mamy e-receptę, mamy internetowe konto pacjenta, w którym zbieramy wszelkie informacje - mówił Adam Niedzielski.
Propozycja obowiązkowej rejestracji ciąż wzbudziła, ponowne, ogromne oburzenie wśród aktywistek walczących o prawa kobiet. Zdaniem aktywistek rejestracja ciąż to nic nowego bowiem podobna sytuacja miała miejsce w 2008 roku, kiedy to Ewa Kopacz w celu zwalczania podziemia aborcyjnego zaproponowała podobne rozwiązanie.
Podobnie jak poprzednim tak samo i tym razem aktywistki z całego kraju zachęcają do udziału w wydarzeniu pod hasłem "Uprzejmie donoszę: Nie jestem w ciąży!" oraz " Wyślij podpaskę ministrowi" . Akcja polega na wysyłaniu droga mailową zdjęć podpasek na jeden z kilku adresów podanych w wydarzeniu.
Z pomysłem rejestracji ciąż nie zgadza się również Donald Tusk. Podczas środowej konferencji prasowej szef Platformy Obywatelskiej zapytany o proponowane zmiany nawiązał do głośnej śmierci ciężarnej 30-latki w szpitalu w Pszczynie.
My przecież dobrze wiemy, że od dłuższego czasu, i tragedia w Pszczynie to potwierdziła z wyjątkowym okrucieństwem, w Polsce coraz częściej to prokurator ma prowadzić ciążę, a nie lekarz. Gdyby to był inny rząd, można by mieć złudzenie, że w sprawie tzw. rejestru ciąż chodzi o poprawę standardów i zwiększenie opieki nad ciężarnymi w Polsce, w przypadku tego rządu wiadomo, że chodzi o przymus i kontrolę; wygląda to wszystko trochę jak z upiornego horroru- podkreśla Tusk.
Rejestr ciąż. Digitalizacja czy próba przejęcia kontroli
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie