
Już wkrótce rozpoczną się wakacje, a wraz z nimi ruch na drogach będzie bardziej wzmożony. Polacy wyjadą na urlopy, wybierając się w różne zakątki naszego kraju. Niestety w tym czasie prawdopodobnie zwiększy się także liczba wypadków na polskich drogach. Sezon letni bywa bowiem jednym z najniebezpieczniejszych. Jak wygląda obecna sytuacja na polskich drogach? Czy liczba wypadków zmniejszyła się po wprowadzeniu nowego taryfikatora mandatów?
Sezon letni najtrudniejszym dla kierowców?
Połowa czerwca rozpoczyna już sezon wakacyjny w Polsce. Korzystają z niego już ci, którzy decydują się na urlop w długi czerwcowy weekend i wyjeżdżają w swoje pierwsze dłuższe trasy krajowe. Mimo, że zwykle wakacje oznaczają większy luz, to niestety nie dotyczy to ruchu na drogach. W tym czasie dochodzi do większej liczby wypadków, nie tylko samochodowych, ale również z udziałem pieszych i motocyklistów.
- Sezon wakacyjny jest najbardziej wymagającym dla kierowców. To czas, w którym wyrusza się w dłuższe trasy, nierzadko pierwszy raz w roku. Bardzo ważne jest to, by się odpowiednio przygotować do pokonania większej niż zwykle liczby kilometrów. Samochód musi być sprawny, dlatego najlepiej zabrać go na przegląd przed wyjazdem, ale również kierowca musi być wypoczęty i skupiony na trasie – podpowiada Julia Langa, Yanosik
Wbrew pozorom do wypadków drogowych dochodzi najczęściej w czasie, w którym panują naprawdę dobre warunki atmosferyczne w ciągu dnia. Zwykle powodami są: niedostosowanie prędkości, nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu, nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu oraz niezachowanie odpowiedniej odległości między pojazdami.
Najczęściej do wypadków dochodzi głównie na drogach krajowych – jednojezdniowych, dwukierunkowych. Znacznie mniej odnotowuje się ich na autostradach i drogach ekspresowych.
Prawie 2 tysiące wypadków w czerwcu 2021 roku
Według danych statystycznych polskiej policji, w pierwszych 20 dniach czerwca 2021 roku, doszło do 1 715 wypadków drogowych, w których zginęło 135 osób, a 1 926 zostało rannych. Dla porównania - w czerwcu 2020 roku, doszło do 2 278 wypadków, w wyniku których zginęło 206 osób, a rannych zostało 2 595.
- W czerwcu rozpoczynają się pierwsze dłuższe wyjazdy Polaków. Wielu z nich planuje „czerwcówkę” nad morzem lub w górach, co przekłada się na wzmożony ruch na najpopularniejszych trasach. W ubiegłym roku najbardziej obleganymi w tym czasie były drogi krajowe DK11 i DK163 prowadzące do miejscowości nadmorskich, DK49 i DK3, którymi można dojechać w góry, ale też drogi szybkiego ruchu – S6 i S7. Na tych trasach zalecamy zachowanie wzmożonej ostrożności, gdyż panuje tu bardziej wzmożony ruch, jak również łatwiej o wypadek w wyniku dekoncentracji lub podjęcia złej decyzji za kółkiem – komentuje Julia Langa, Yanosik
Liczba wypadków maleje z roku na rok, w wyniku podejmowanych przez władze i policję kroków. W tym roku możemy się spodziewać, że będzie ich mniej, choćby ze względu na nowe, wysokie, stawki mandatów z odświeżonego taryfikatora.
W tym roku jest mniej wypadków na drogach?
Analizując dane polskiej policji możemy zauważyć, że wypadków drogowych w czasie pierwszych 20 dni czerwca w tym roku, jest mniej niż w 2021 roku. Policja odnotowało 1 459 wypadków drogowych, w których zginęło 113 osób, a 1 648 zostało rannych. To o 15% mniej wypadków drogowych niż w ubiegłym roku.
- Nowy taryfikator mandatów zmienił zachowania kierowców. W naszym systemie widzimy, że poprawność jazdy względem aktualnych limitów prędkości znacznie wzrosła, zwłaszcza w obszarze zabudowanym. Zmniejszyła się również liczba przekroczeń prędkości o więcej niż 30 km/h zarówno w obszarze zabudowanym, jak i poza nim. Kierowcy obawiają się wysokich kar za przekroczenia prędkości. Tym bardziej, że w świetle obecnych (wysokich) kosztów utrzymania samochodu, to bardzo duży wydatek. A poza nim, liczą się również punkty karne, które będą ważne na koncie kierowcy przez 2 lata od dnia opłacenia mandatu. To wszystko powoduje, że kierowcy nie chcą ryzykować – mówi Julia Langa, Yanosik
Nowy taryfikator mandatów powstrzymuje kierowców przed przekraczaniem limitu prędkości, niestety wciąż wielu zmotoryzowanych Polaków pozwala sobie na jazdę pod wpływem alkoholu. Zjawisko to potęguje nie tylko w okolicach sylwestra i karnawału, ale również w sezonie letnim, gdy pogoda sprzyja wspólnemu grillowaniu i odpoczynkowi na świeżym powietrzu, celebrowanym z udziałem napojów alkoholowych.
Więcej nietrzeźwych kierowców wsiada za kółko latem
Wciąż nie brakuje kierowców, którzy wsiadają za kółko w stanie nietrzeźwości. W ubiegłym roku, od 1 do 20 czerwca, policja zatrzymała 5 274 nietrzeźwych kierowców. W tym samym czasie w tym roku, odnotowano już 7 034 kierujących po spożyciu alkoholu. W Polsce dopuszczalna zawartość stężenia alkoholu we krwi, która umożliwia prowadzenie samochodu wynosi mniej niż 0,2 promila. Wypicie jednego piwa potrafi je podnieść do poziomu 0,26 promila.
Sezon grillowy, odpoczynek pod chmurką i aktywność na świeżym powietrzu nierzadko są celebrowane przez Polaków napojami alkoholowymi. Według danych OECD przeciętny Polak konsumuje 11,7 litra czystego alkoholu w ciągu całego roku, co jest równe 2,4 butelkom wina lub 4,5 litra piwa tygodniowo. Wielu z nich wsiada za kółko będąc jeszcze w stanie nietrzeźwości lub nieświadomej nietrzeźwości.
- Stan nieświadomej nietrzeźwości to bardzo niebezpieczne zjawisko, z którego wielu kierowców nie zdaje sobie sprawy. W dzień po spotkaniu, na którym spożywali alkohol, wsiadają za kółko, bez sprawdzenia swojego faktycznego stanu, opierając się wyłącznie na swoich subiektywnych odczuciach. A prawda może być zupełnie inna, mimo wrażenia dobrego samopoczucia, alkohol wciąż może znajdować się w krwi. Również kac bywa niebezpieczny – powoduje spowolnienie reakcji, problemy z koncentracją i koordynacją ruchową, a te mogą być przyczyną spowodowania wypadku – komentuje Julia Langa, Yanosik
Wciąż wielu Polaków bazuje na własnym określeniu stanu swojej trzeźwości, niekiedy korzystają również z darmowych kalkulatorów internetowych, które pozwalają na obliczenie szybkości pozbycia się alkoholu z organizmu. To ogromny błąd.
Jak co roku, policja organizuje akcję nagłaśniającą możliwość zbadania swojej trzeźwości na każdej komendzie lub w dedykowanych punktach kontroli przy wakacyjnych miejscowościach.
Apelujemy o zdrowy rozsądek kierowców, zwłaszcza w okresie wakacyjnym – sprawdzajcie swój stan trzeźwości, zanim wsiądziecie za kółko – od tego zależy życie wasze oraz innych uczestników na trasie. Jednocześnie przypominamy, że spowodowanie wypadku lub kolizji ze skutkiem powstania obrażeń po spożyciu alkoholu to mandat w wysokości minimum 2 500 zł.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie