
Policjanci przy ulicy Żmigrodzkiej we Wrocławiu, ruszyli w pościg za kierującym Land Roverem, który nie zareagował na polecenie zatrzymania się do kontroli. Samochód podejrzanego wylądował w przydrożnym rowie, a mężczyznę ujęto po krótkiej próbie pieszej ucieczki. Okazało się, że 50-latek jest poszukiwany celem odbycia kary 1,5 rok
Kilka dni temu policjanci patrolujący ulicę Żmigrodzką we Wrocławiu, zwrócili uwagę na pojazd marki Land Rover, którego styl jazdy wyraźnie sugerował, że kierujący może być w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środków odurzających.
Mundurowi natychmiast podjęli próbę zatrzymania pojazdu włączając sygnały świetle i dźwiękowe, jednak kierujący wyraźnie je zignorował i podjął próbę ucieczki.
Po krótkim pościgu Land Rover zjechał z jezdni i wpadł do przydrożnego rowu, a jego kierowca podjął próbę dalszej ucieczki na pieszo.
Funkcjonariusze po chwili zatrzymali 50-latka.
W związku z urazem głowy jakiego doznał podczas kolizji, policjanci udzielili mężczyźnie pomocy przedmedycznej i wezwali pogotowie ratunkowe.
Podejrzany pod obstawą mundurowych trafił do jednego z wrocławskich szpitali gdzie udzielono mu pomocy medycznej i pobrano krew do badań celem zweryfikowania czy kierował pojazdem mechanicznym będąc pod wpływem środków odurzających.
Po zweryfikowaniu tożsamości mężczyzny, okazało się że był już poszukiwany celem odbycia kary 1,5 roku pozbawienia wolności. Dodatkowo w miejscu zatrzymania policjanci znaleźli kilka porcji handlowych środków zabronionych przez Ustawę o przeciwdziałaniu narkomani.
50-latek po wyjściu ze szpitala trafił od razu do zakładu karnego, aby odbyć zasądzoną karę pozbawienia wolności. O dalszych losach mężczyzny zdecyduje sąd, bowiem za popełnione przestępstwa grozi mu nawet kolejne 5 lat za kratami.
Pościg na Żmigrodzkiej zakończony w przydrożnym rowie. Zatrzymany kierowca Land Rovera był już poszukiwany
policja Wrocław
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie