Reklama

Po pijaku wjechał w przydrożny kamień. Wszystko na oczach policjantów.

Robert
09/05/2020 16:38

Brawurowa jazda nie sprzyja zachowaniu bezpieczeństwa. Przekonał się o tym jeden z mieszkańców podwrocławskich Siechnic, który nie dość, że mocno uszkodził swój pojazd, to dodatkowo został zatrzymany.

Przyczyny braku umiejętności opanowania samochodu były dwie: nieposiadanie przez 31-latka uprawnień do kierowania pojazdami, a także krążący w żyłach alkohol.

Funkcjonariusze zauważyli pojazd, którego kierowca poruszał się w sposób brawurowy i niebezpieczny. W chwili w której policjant sięgał ręką do włącznika sygnałów uprzywilejowania, aby zatrzymać pojazd do kontroli, wówczas zauważony przez funkcjonariuszy Opel zjechał z jezdni i uderzył w przydrożny kamień. Pojazd został uszkodzony i nie mógł kontynuować jazdy.

Za kierownicą samochodu siedział 30-letni mieszkaniec powiatu wrocławskiego. Wywiadowcy od razu zwrócili uwagę na jego szkliste oczy i silny zapach alkoholu wydobywający się z ust mężczyzny. Kontrola trzeźwości wykazała ponad 0,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Kierujący Oplem został zatrzymany.

To jeszcze nie był ostatni przykład lekkomyślnego podejścia do prawa i bezpieczeństwa przez mężczyznę. Sprawdzenie w policyjnych bazach danych wykazało, że nie posiada on uprawnień do kierowania pojazdami, co oznacza, że nawet trzeźwy nie może siadać za kierownicą samochodu.

31-latek został doprowadzony do komisariatu w Siechnicach. Teraz jego sprawą zajmie się sąd. Ustawodawca przewidział karę nawet 2 lat pozbawienia wolności za tego typu czyn, co precyzuje art. 178a Kodeksu karnego

Po pijaku wjechał w przydrożny kamień. Wszystko na oczach policjantów.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo 24wroclaw.pl




Reklama
Wróć do