Reklama

Pijany 63-letni niepoprawny romantyk włamał się do kwiatomatu. Teraz grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności

Redaktorzy
15/05/2025 10:40

Miłość potrafi być ślepa, ale jak się okazuje – również nielegalna. 63-letni mieszkaniec Świdnicy postanowił uczcić urodziny swojej wybranki w sposób oryginalny, choć zdecydowanie niezgodny z prawem. Zamiast kupić kwiaty, postanowił je… „zorganizować”. Włamał się do kwiatomatu i zabrał cztery bukiety. Jak twierdzi – jeden to za mało, bo jego ukochana „jest warta aż czterech!”.

Do tej romantyczno-kryminalnej historii doszło we wtorkowy poranek, 13 maja. Dyżurny świdnickiej komendy odebrał zgłoszenie o wybitych szybach w automacie z kwiatami. Na miejscu policjanci potwierdzili zniszczenia.

Dzięki błyskawicznej pracy funkcjonariuszy, sprawca został szybko namierzony i zatrzymany. Jak się okazało – był nie tylko zakochany, ale i nietrzeźwy. Alkomat wskazał blisko 2 promile.

Mężczyzna bez oporów przyznał się do winy. Powód? Urodziny jego partnerki. Chciał jej zrobić niespodziankę, a jeden bukiet to według niego zdecydowanie za mało. Policjanci odwiedzili więc solenizantkę – była zaskoczona i… nieco zakłopotana. Zwróciła wszystkie cztery bukiety.

Właścicielka kwiatomatu oszacowała straty na ponad 7,5 tysiąca złotych.

„Miłość ci wszystko wybaczy” – śpiewała Hanka Ordonówna. Niestety, kodeks karny nie zna tego przeboju. 63-letni romantyk usłyszał zarzuty kradzieży z włamaniem i grozi mu nawet do 10 lat więzienia.

Kolacja przy świecach raczej poczeka.

Pijany 63-letni niepoprawny romantyk włamał się do kwiatomatu. Teraz grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo 24wroclaw.pl




Reklama
Wróć do