Reklama

Ostrzegamy przed oszustami. Poszkodowana kobieta straciła 15 tys. zł

Robert
21/03/2020 19:01

Oszuści wykorzystują pandemię koronawirusa i fakt długotrwałego przebywania w domach osób starszych. "Na wnuczka", "na policjanta", "na prokuratora", "na funkcjonariusza CBA" - przestępcy co chwilę wymyślają nowe sposoby, aby podstępem pozbawić nas oszczędności. Niestety jedna z seniorek z Legnicy padła ich ofiarą i straciła 15 tys. złotych. Po raz kolejny apelujemy o zachowanie ostrożności i nieprzekazywanie pieniędzy osobom nieznanym.

Niestety oszuści nie zaprzestali swojej przestępczej działalności podczas pandemii koronawirusa i wciąż wyłudzają oszczędności życia seniorów. Tym razem ich ofiarą padła  jedna z mieszkanek Legnicy, która straciła w ten sposób 15 tys. złotych.

Na numer stacjonarny do 71-latki zadzwonił mężczyzna podający się za policjanta. Rzekomy funkcjonariusz zapytał kobietę, czy ma przy sobie telefon komórkowy. Następnie zadzwonił na podany numer i dalej kontynuował rozmowę.

Oszust, aby uwiarygodnić informację, że pracuje w Policji, nakazał seniorce na klawiaturze telefonu wybrać numer 997. W tym czasie osoba współpracująca ze sprawcą przejęła rozmowę. W słuchawce było słychać kobietę, która potwierdziła, że taka osoba jest w rzeczywistości funkcjonariuszem legnickiej komendy. Następnie rozmowę przejął ponownie mężczyzna, który opowiedział 71-latce, że prowadzi wiele spraw i zatrzymane zostały osoby próbujące pobrać z jej konta wszystkie zgromadzone tam środki pieniężne. Według słów rzekomego policjanta zamieszany w cały proceder był również listonosz. Mężczyzna w trakcie rozmowy dowiedział się o ilości pieniędzy zgromadzonych na koncie pokrzywdzonej i w dalszej części dialogu nakazał kobiecie, aby poszła do banku i wypłaciła 15 tys. złotych.

Rozmówca polecał seniorce informować go przez całą drogę o miejscu, w którym obecnie się znajduje.
Kiedy 71-letnia mieszkanka Legnicy wypłaciła swoje oszczędności i wracała do domu, podszedł do niej nieznajomy mężczyzna, który oświadczył, że to właśnie z nim rozmawia przez telefon i poprosił ją, aby teraz przekazała mu wszystkie pieniądze. Kobieta bez chwili wahania dała obcej osobie 15 tys. złotych.

Kiedy seniorka wróciła do domu, dalej kontynuowała rozmowę z oszustem. Mężczyzna nawet na chwilę nie pozwalał kobiecie się rozłączyć. Kiedy po upływie godziny, poprzez wciąż aktywne połączenie telefoniczne, 71-latka chciała zapytać się o rozwój sytuacji, po  drugiej stronie słuchawki nikt się nie odezwał. Wtedy legniczanka zdała sobie sprawę, że padła ofiarą oszustwa.

Pamiętaj!!!

Jak nie stać się ofiarą oszustów?
Policjanci, prokuratorzy oraz inni funkcjonariusze publiczni nigdy nie dzwonią do obywateli z prośbą o pomoc i przekazanie jakichkolwiek pieniędzy. Jeżeli dzwoni do nas ktoś, kto podaje się za członka naszej rodziny i prosi o pieniądze, nie podejmujmy żadnych pochopnych działań. Nie informujmy telefonicznie nikogo o ilości pieniędzy, które mamy w domu lub jakie przechowujemy na koncie. Nie wypłacajmy z banku wszystkich oszczędności.
W momencie, kiedy ktoś będzie chciał nas oszukać, podając się przez telefon za policjanta, prokuratora czy członka rodziny, który spowodował wypadek – po prostu zakończmy rozmowę telefoniczną! Nie wdawajmy się w dyskusję z oszustem. Jeżeli nie wiemy jak zareagować, skontaktujmy się z kimś bliskim lub Policją i opowiedzmy o podejrzanym telefonie.

Zwracamy się z ponownym apelem również do ludzi młodych.

Większość osób w obecnej sytuacji przebywa w domach. Skontaktujmy się telefonicznie z naszymi rodzicami, dziadkami i przypomnijmy im, jak należy zachować się w sytuacji, kiedy ktoś zadzwoni do nich z prośbą o przekazanie jakichkolwiek pieniędzy.

Pamiętajmy, że wspólnie możemy zadbać o bezpieczeństwo osób starszych. Zwykła ostrożność może uchronić ich przed utratą gromadzonych przez lata oszczędności.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo 24wroclaw.pl




Reklama
Wróć do