
Absurdalna sytuacja na drodze wojewódzkiej nr 395 Strzelin-Wrocław w Żernikach.
Od ronda Iwiny w stronę Strzelina asfalt jezdni pokryty został olejem hydraulicznym z ciągnika siodłowego. Powstały ogromne utrudnienia. Droga pomiędzy rondem Iwiny a Żernikami Wrocławskimi została całkowicie zamknięta. Policja kierowała na objazdy m.in przez Świętą Katarzynę.
Problem kto ma usuwać plamy substancji ropopochodnych z jezdni: strażacy czy drogowcy w tym przypadku DSDiK od kilku lat eskaluje z różną siłą. Generalnie straż pożarna stosuje się do wytycznych Komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej z 2012 roku, które określają sposób postępowania straży pożarnej w przypadku plam ropopochodnych: Jeśli nie ma zagrożenia w zakresie ratownictwa ekologicznego czy chemicznego, zneutralizowanie plam jest obowiązkiem zarządcy drogi.
Sprzątnie drogi nie jest działaniem ratowniczym stwierdził zarówno wojewoda dolnośląski jak i Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju.
DSDiK dość długo opierało się przed taką interpretacją sytuacji - DSDiK nie ma umowy na utylizację, służącego do zbierania oleju – sorbentu i nie utrzymuje służb do usuwania zagrożeń z dróg, bo powinna robić to straż pożarna, hojnie wspierana m.in. przez władze wojewódzkie np. przy zakupach sprzętu. - mówił jeszcze w 2017 dyrektor DSDiK roku Leszek Loch.
Co do zasady zgodnie z art. 22 ustawy o odpadach to sprawca zdarzenia komunikacyjnego powinien płacić za sprzątanie drogi po zdarzeniu. Problem jednak powstaje w sytuacji kiedy sprawcy nie można ustalić. Nie ma wówczas chętnych do sprzątania i pokrywania kosztów takiej akcji.
foto: OSP Święta Katarzyna
Olej na jezdni. Droga zamknięta na wiele godzin.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie