
Funkcjonariusze z Komisariatu Policji Wrocław-Śródmieście zatrzymali 44-latkę, która metodą "na policjanta" okradła 78-letnią mieszkankę Wrocławia. Połowa ze skradzionych 35 tyś złotych została odzyskana.
Wciąż docierają do nas informacje o coraz to bardziej podstępnych metodach kradzieży.
Było "na wnuczka", "na hydraulika", a nawet "na dywan". Obecnie coraz częściej słyszymy o metodzie "na policjanta".
Na szczęście tym razem udało się schwytać 44-letnią oszustkę, która wykorzystując właśnie metodę "na funkcjonariusza policji" ukradła ponad 35 tysięcy złotych 78-letniej mieszkance Wrocławia.
Według zeznań pokrzywdzonej najpierw zadzwonił do niej ktoś z nieznanego numeru i podał się za pracownika poczty. Następnie twierdząc, iż posiada dla niej przesyłkę, wyłudził dokładne dane adresowe.
Chwilę później miało miejsce kolejne połączenie przychodzące, tym razem od rzekomego funkcjonariusza Centralnego Biura Śledczego, który z przejęciem ostrzegł ofiarę o szajce złodziei okradającej właśnie konta bankowe.
Oszust zapewnił kobietę, że jedynym bezpiecznym rozwiązaniem jest jak najszybsze wypłacenie oszczędności i przelanie ich na specjalne, chronione przez policję, konto.
Aby podnieść swoją wiarygodność rozmówca zaproponował aby ofiara podczas prowadzonej z nim rozmowy wykręciła nr 112 i potwierdziła jego tożsamość pod "prawdziwym" numerem policji.
Niestety 78-latka posłusznie wykonała polecenia sprawcy, nie zdając sobie sprawy, że wybieranie numeru alarmowego podczas prowadzonej rozmowy wcale nie połączy jej z prawdziwym Centrum Powiadamiania Ratunkowego. Rozmówca po prostu przekazał słuchawkę innej osobie, kobiecie, która podając się za policjantkę potwierdziła dane fałszywego funkcjonariusza CBŚ.
Takie zabiegi oszustów niestety utwierdziły ofiarę w błędnym przekonaniu, że rozmawia z prawdziwymi służbami mundurowymi. Dlatego kolejne działania przestępców także nie wzbudziły podejrzeń u 78-latki. Przestępcy poprosili by nie przerywając rozmowy udała się do placówki bankowej by tam dokonać przelewu na wskazane "bezpieczne" konto. To było również rozmyślne działanie złodziei, bowiem trzymanie ofiary na linii uniemożliwia jej ewentualne połączenie z prawdziwymi służbami lub z kimś kto odwiódłby ją od podejrzanych działań.
Ostatecznie na konto oszustów trafiło ponad 35 tyś złotych. Na szczęście wrocławianka jak tylko zorientowała się, że padła ofiarą kradzieży, niezwłocznie zgłosiła sprawę na Policję, która ustaliła personalia 44-letniej właścicielki "bezpiecznego" konta.
Oszustka została zatrzymana. Na wniosek wrocławskiej Prokuratury Rejonowej 44-letnia kobieta trafiła na 3 miesiące do aresztu. Połowa skradzionych pieniędzy wróciła już do pokrzywdzonej 78-letniej seniorki.
Okradli ją metodą na policjanta - seniorka z Wrocławia straciła 35tyś zł. Zatrzymano 44-letnią oszustkę
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie