
W Krośnie Odrzańskim żołnierze 10. brygady Kawalerii Pancernej ćwiczyli jeden z najtrudniejszych i najbardziej ryzykownych manewrów - przeprawę czołgami przez wodę. Taka operacja wymaga wielomiesięcznych szkoleń i dużych umiejętności. Kierujący czołgiem podczas przeprawy nic nie widzi i musi całkowicie zaufać swojemu dowódcy.
Załogi przygotowują się wiele miesięcy do takiej przeprawy. Jest to szkolenie z użyciem specjalistycznych aparatów tlenowych. Uczą się również ewakuacji, po to żeby potrafili sobie poradzić w sytuacji zagrożenia. Kierowca jest zależny od dowódcy, ponieważ nic nie widzi. Bardzo ważne jest zgranie załogi – tłumaczyła kpt Katarzyna Sawicka.
Plutonowy Rafał Rutkowski stwierdził, że dobrze zgrana i wyszkolona załoga jest w stanie pokonać rzekę w mniej niż pół godziny.
- Teren na początku rozpoznają specjalne służby, dopiero gdy stwierdzą, że jest on bezpieczny, wtedy czołgi wkraczają na przeprawę - powiedział szer. Krzysztof Micinowski.
Jak zaznaczył, żołnierz wcześniej musi przejść badania, czy w ogóle może wziąć udział w takiej przeprawie.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie