W poniedziałek na ulicy Wilczyckiej w Kiełczowie doszło do zdarzenia drogowego, które postawiło na nogi służby ratunkowe. Zgłoszenie, które wpłynęło do dyżurnego, dotyczyło samochodu mającego wpaść do stawu. Na miejsce natychmiast skierowano policję oraz straż pożarną.
Po przybyciu służb okazało się, że sytuacja wyglądała mniej dramatycznie, niż początkowo zakładano. Według wstępnych ustaleń kobieta kierująca pojazdem straciła panowanie nad samochodem i zjechała z jezdni. Auto zatrzymało się jednak nie w stawie, a na podmokłym, zalanym wodą polu znajdującym się w pobliżu.
Strażacy zabezpieczyli teren i wyciągnęli pojazd, który utknął w grząskim podłożu. Na szczęście kierująca nie odniosła poważnych obrażeń i nie wymagała hospitalizacji.
Choć zgłoszenie brzmiało poważnie, tym razem obyło się bez tragicznych konsekwencji. Służby apelują jednak o ostrożność na lokalnych drogach, zwłaszcza w trudnych warunkach atmosferycznych i na wąskich, mało uczęszczanych odcinkach.
Interwencja służb w Kiełczowie. Auto wpadło w podmokły teren przy ul. Wilczyckiej
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.