
W wyniku wybuchu w fabryce prochu w Mąkolnie koło Złotego Stoku w woj. dolnośląskim śmierć poniosły dwie osoby, a 15 zostało rannych. Słup dymu był widoczny z kilkunastu kilometrów. - Nastąpił wybuch w budynku produkcyjnym prochu. W wyniku tego zdarzenia poszkodowanych zostało 17 osób – poinformował Piotr Grzyb, zastępca komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej.
Dwie osoby, które jako jedyne znajdowały się w budynku, w którym doszło
do wybuchu, zostały początkowo uznane za zaginione. W wyniku poszukiwań
ustalono, że zginęły.
- Jestem z rodzinami, z żonami i dziećmi tych osób. Zostali oni objęci
pomocą psychologiczną – powiedziała Grażyna Orczyk, burmistrz Złotego
Stoku.
Na miejscu pracowało kilkanaście zastępów straży pożarnej, ponad 40
strażaków. Budynek, w którym doszło do wybuchu, został całkowicie
zniszczony, jego gruzy były przeszukiwane przez ratowników z psami
tropiącymi. Nie wiadomo, co było przyczyną wybuchu.
Zakład w Mąkolnie jest prawdopodobnie najstarszą czynną fabryką prochu
czarnego na świecie. Produkcja rozpoczęła się tu już w XVII wieku.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie