Reklama

Dramatyczna walka zakończona zwycięstwem. Antoś po 7 miesiącach wraca do rodziców

Redaktorzy
19/09/2025 17:01

Historią Patrycji i Łukasza z Lwówka Śląskiego żyła cała Polska. Przez ostatnie miesiące media w całym kraju opisywały dramat młodych rodziców z niepełnosprawnościami, którym po narodzinach długo wyczekiwanego syna Antosia odebrano prawo do opieki nad dzieckiem. Decyzja sądu, oparta na wniosku MOPS-u, sprawiła, że chłopiec przez wiele miesięcy pozostawał w pieczy zastępczej.

Dziś sytuacja zmieniła się diametralnie. Sąd Rejonowy we Lwówku Śląskim postanowił, że Antoś wraca do biologicznych rodziców. Postanowienie jest natychmiast wykonalne, a Patrycja i Łukasz już wyruszyli po synka do Rzeszowa, gdzie przebywał w rodzinie zastępczej.

Spór o decyzję MOPS-u

Przypomnijmy – historia zaczęła się 21 lutego. Wówczas, zaledwie kilka godzin po porodzie, szpital w Jeleniej Górze zwrócił się do MOPS-u w Lwówku Śląskim z prośbą o weryfikację sytuacji rodzinnej. W ocenie placówki młodzi rodzice, ze względu na swoje niepełnosprawności, mogli nie poradzić sobie z opieką nad noworodkiem.

Reakcja ośrodka była błyskawiczna – w ciągu zaledwie dwóch i pół godziny przygotowano wniosek nie o asystenta rodziny, ale o kuratora i umieszczenie dziecka w pieczy zastępczej. Sąd przychylił się do tego wniosku. Antoś trafił najpierw do szpitala, gdzie czekał na miejsce, a następnie został umieszczony w rodzinie zastępczej na drugim końcu Polski.

Rodzice nie kryli żalu. Wspierani przez babcię dziecka twierdzili, że są gotowi wychowywać syna, mają mieszkanie i wsparcie bliskich, a instytucje zamiast zaoferować realną pomoc, poszły najłatwiejszą drogą – odbierając im dziecko.

Ogólnopolski rozgłos i pomoc z zewnątrz

Dzięki zaangażowaniu adwokata Ernesta Ziemianowicza sprawa zyskała ogromny rozgłos. Media odwiedzały rodzinę niemal codziennie, a temat trafił do programu „Państwo w Państwie”. O wsparcie dla Patrycji i Łukasza apelowały setki internautów, politycy i społecznicy.

W tym czasie rodzice niemal codziennie odwiedzali syna w szpitalu. Pomocną dłoń wyciągnął także poseł Łukasz Litewka, który zorganizował remont ich mieszkania, by spełniało wszystkie standardy dla rodziny z małym dzieckiem.

Szczęśliwy finał – i zapowiedź walki o sprawiedliwość

Po ponad siedmiu miesiącach od narodzin Antosia, sąd wreszcie zmienił decyzję i postanowił o powrocie chłopca do biologicznych rodziców.

Cieszymy się z dzisiejszego rozstrzygnięcia. Najważniejsze jest szczęście tej rodziny i to, że Antoś wraca już do Lwówka – poinformował adwokat Ernest Ziemianowicz.

To jednak nie koniec tej historii. Mecenas zapowiedział wystąpienie z roszczeniami wobec MOPS-u w związku z – jak określił – ewidentnym błędem urzędniczym. Jego zdaniem decyzja o odebraniu dziecka była pochopna, niepoprzedzona rzetelną analizą sytuacji rodzinnej i naruszyła dobra osobiste rodziców.

Symbol sprawy

Sprawa Antosia stała się symbolem dyskusji o systemie opieki społecznej w Polsce i o tym, czy urzędnicy zawsze kierują się dobrem dziecka, czy też czasem wybierają drogę na skróty. Dziś jednak najważniejsze jest jedno – chłopiec wraca do domu, do rodziców, którzy przez wiele miesięcy walczyli o swoje prawo do wychowania syna.

Dramatyczna walka zakończona zwycięstwem. Antoś po 7 miesiącach wraca do rodziców

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo 24wroclaw.pl




Reklama
Wróć do