Reklama

Ciekawość zaprowadziła 35-letniego wrocławianina do policyjnego aresztu

04/11/2019 22:58

Nawet 5 lat pozbawienia wolności może grozić 35-letniemu mieszkańcowi Wrocławia, który w stanie nietrzeźwości wsiadł na skuter i ruszył w nocny rajd po ulicach miasta. Kiedy został zatrzymany przez policjantów patrolujących rejon Ołbina, wyszło na jaw, że skuter którym podróżuje, nie należy do niego. Mężczyzna przyznał się funkcjonariuszom, że chwilę wcześniej zabrał go „z ciekawości” z jednego z podwórek na ul. Poniatowskiego. Przerwana przez policjantów nocna przejażdżka skończyła się dla wrocławianina odwiedzinami pomieszczenia dla osób zatrzymanych.

Aż dwa przestępstwa popełnił wrocławianin, zatrzymany przez wywiadowców z komendy miejskiej. Mężczyzna nie dość, że kierował pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości, to dodatkowo chwilę wcześniej zabrał go z jednego z podwórek. Jednak nie nacieszył się nim za długo, ponieważ jego niebezpieczna jazda zwróciła uwagę doświadczonych policjantów z Wydziału Prewencji i Patrolowego.

Tej nocy wspomniani funkcjonariusze kontrolowali rejon wrocławskiego Ołbina, kiedy przed ich nieoznakowanym radiowozem pojawił się skuter marki Zipp. Kierujący nim mężczyzna nie potrafił zapanować nad maszyną i poruszał się całą szerokością swojego pasa. Wywiadowcy postanowili więc zatrzymać go do kontroli, aby sprawdzić stan trzeźwości poruszającego się jednośladem kierowcy.

Wynik badania policyjnym alkomatem nie pozostawiał żadnych wątpliwości. 35-letni kierowca skutera był nietrzeźwy, miał bowiem prawie promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Okazało się, że to nie jedyne przestępstwo, które tego dnia popełnił nieodpowiedzialny mieszkaniec dolnośląskiej stolicy. Mężczyzna przyznał się podczas rozmowy z policjantami, że skuter którym podróżował wcale nie należy do niego. Powiedział funkcjonariuszom, że „z ciekawości” zabrał pojazd z jednego z podwórek i ruszył nim w nocną przejażdżkę po mieście.

Wywiadowcy szybko ustalili prawowitego właściciela skutera.  Właściciel przekazał policjantom, że kilka godzin wcześniej zaparkował jednoślad na podwórku i zabezpieczył go łańcuchem. Skradziony pojazd o wartości 1000 złotych jeszcze tego samego dnia został mu zwrócony przez funkcjonariuszy.

Teraz zatrzymany przez policjantów 35-latek odpowie przed sądem za swoje czyny. Za popełnione przestępstwa grozić mu może kara nawet 5 lat pozbawienia wolności.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo 24wroclaw.pl




Reklama
Wróć do