Reklama

31-latek podczas ucieczki przed policjantami zniszczył ogrodzenie

30/07/2019 12:04

Mieszkaniec jednej z podwrocławskich miejscowości bardzo upodobał sobie supermarket znajdujący się na terenie wsi. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie to, że nie raczył płacić za zakupy. Kiedy kolejny raz został zauważony przez pracowników sklepu, ci szybko zadzwonili na numer alarmowy, a po chwili na miejscu byli już policjanci. Mundurowi zatrzymali mężczyznę, choć nie było to wcale takie proste…

Czy nie każdemu z nas marzy się czasem, aby mieć, co tylko dusza zapragnie, bez ciężkiej pracy, wyrzeczeń, pożyczek, czy kredytów? Pewnie tak. Jednak dobrze wiemy, że spełnienie takich marzeń nie jest zbyt proste. Z innego założenia wyszedł 31-letni mieszkaniec powiatu wrocławskiego, który kilkukrotnie zrobił zakupy w pobliskim supermarkecie, ani razu nie płacąc za wzięte z półek produkty, głównie alkoholowe. Ostatnim razem został zauważony przez czujnych pracowników, którzy szybko powiadomili Policję.

Kiedy po chwili funkcjonariusze przybyli na miejsce, okazało się, że podejrzany o kradzieże mężczyzna opuścił już sklep. Policjanci sprawdzając przyległy do sklepu teren zauważyli mężczyznę odpowiadającego podanemu przez zgłaszającego rysopisowi. Gdy policjanci podjęli próbę zatrzymania, 31-latek zaczął uciekać.

Podczas próby ucieczki zniszczył ogrodzenie jednej z posesji oraz bramę wejściową. Okazało się, że wyrządzone przez uciekającego mężczyznę szkody, kilkukrotnie przewyższają dotychczasowe straty spowodowane przez sklepowe kradzieże.

Policjanci dogonili i zatrzymali 31-latka. Został doprowadzony do policyjnego aresztu, gdzie miał chwilę aby wytrzeźwieć i przemyśleć swoje zachowanie. Będzie musiał odpowiedzieć zarówno za kradzież alkoholu w sklepie, jak również za zniszczone mienie. Suma strat spowodowana przez 31-latka oszacowano na prawie 3000 złotych.

 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo 24wroclaw.pl




Reklama
Wróć do