Reklama

Zupełnie bez powodu zaatakował mężczyznę na przystanku

Redaktorzy
23/11/2020 13:16

Mężczyzna wyładował swoją złość na przypadkowej osobie. Podszedł, uderzył w twarz i przewrócił na ziemię. Policjanci zatrzymali agresora i teraz 31-latek będzie musiał ze swojego zachowania wytłumaczyć się przed sądem. Odpowie za spowodowanie uszczerbku na zdrowiu oraz za zniszczenie rzeczy. Winna jego wzburzeniu miała być sytuacja z życia prywatnego. Widać, że alkohol również nie był dla niego w tym dniu dobrym doradcą. Mężczyzna resztę dnia spędził w policyjnym pomieszczeniu dla osób zatrzymanych.

Policjanci z wrocławskich Krzyków otrzymali zgłoszenie dotyczące agresywnego mężczyzny. Miał on przebywać w okolicy przystanku na ul. Lubuskiej. Policjanci natychmiast pojechali we wskazane miejsce i zastali tam pokrzywdzonego. 35-letni mężczyzna opowiedział mundurowym o całym zajściu i o tym, jak zupełnie bez powodu został uderzony. Siedział na przystanku, kiedy podszedł do niego nieznany mu mężczyzna. Znienacka uderzył go pięścią w twarz, a później zaczął szarpać za ubranie. Jego agresja była dla pokrzywdzonego zupełnie niezrozumiała.

Policjanci nie mieli trudności w namierzeniu agresywnego mężczyzny, bo ten przebywał w okolicy. Został zatrzymany i trafił do policyjnego radiowozu. Sprawdzenie jego tożsamości wykazało, że jest to 31-letni mieszkaniec Wrocławia. Miał w organizmie ponad 1.5 promila alkoholu. Pokrzywdzony i podejrzewany już po chwili byli na Komisariacie Policji Wrocław Krzyki. Pierwszy składał stosowne zawiadomienia, a drugi szykował się do spędzenia reszty tego dnia w policyjnym pomieszczeniu dla osób zatrzymanych.

Wszystko wskazuje na to, że agresywny 31-latek wyładował swoją złość, związaną z życiem prywatnym na zupełnie przypadkowej osobie. Teraz za swój brak opanowania będzie musiał odpowiedzieć przed sądem.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo 24wroclaw.pl




Reklama
Wróć do