
Straty spowodowane obostrzeniami związanymi z pandemią koronawirusa oraz przeprowadzane inwestycje to główne powody przez które MPK we Wrocławiu podnosi ceny biletów oraz kary za tzw. jazdę na gapę.
Ostatnie zmiany w cenach za przejazd komunikacją miejska miały miejsce we wrześniu ubiegłego roku. Wtedy też ceny biletów zostały obniżone. Miało to zmobilizować mieszkańców do rezygnacji z prywatnych aut na rzecz środków komunikacji miejskiej .
Projekt uchwały w sprawie ustalenia nowych cen za przejazd komunikacja miejską jest już gotowy. Rozpatrzony zostanie 23 lipca br. podczas sesji Rady Miejskiej Wrocławia. Zmianą ulegną ceny biletów : jednorazowych , okresowych, grupowych , imiennych oraz czasowych. Jeśli ustawa zostanie zatwierdzona od 1 stycznia 2021 roku za jednorazowy przejazd środkami komunikacji miejskiej będziemy musieli zapłacić 4. 60 zł , obecnie to koszt w wysokości 3. 40 zł.
Zmianie ulegnie również opłata za brak ważnego biletu. W tej chwili kara wynosi 120 zł po zmianie będzie to aż 240 zł pod warunkiem że wspomnianą kwotę zapłacimy w ciągu 7 dni. Po przekroczeniu terminu płatności kwota będzie wyższa i wyniesie 280 zł .
Opisane powyżej zmiany najbardziej dotkną osoby przyjezdne oraz te które mimo zamieszkania na terenie miasta nie zadeklarowały w nim stałego pobytu a co za tym idzie nie rozliczają się z podatku dochodowego we Wrocławiu. Mieszkańcy którzy dołączą do programu '' Nasz Wrocław" będą rozliczani w inny sposób. Dla nich przewidziane są odrębne taryfikatory które nie odbiją się niekorzystnie na ich budżetach domowych. Uczestnictwo w programie " Nasz Wrocław " ma również na celu zwiększenie zaangażowania mieszkańców w sprawy które dotyczą Wrocławia.
Zmiany cen biletów komunikacji miejskiej nie dla wszystkich
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ceny powinny być bardziej adekwatne do długości trasy jaką ktoś chce przejechać. Co innego jak ktoś jedzie z jednego końca miasta na drugi, a co innego jak ktoś jedzie trzy przystanki, przesiada się i jedzie kolejne trzy przystanki co czasami jest trudno zrobić w 30 min. Płacenie 2.20 (a nie wiadomo ile po podwyżce) za przejechanie jednego czy dwóch przystanków to trochę za dużo. Oferta biletów powinna być bardziej zróżnicowana.
Jeżdżą jak chcą, czasówka sobie, kierowcy sobie. Podobno mogą jeździć +- 5 min w tę lub w tę. To chyba żart!!! A teraz ceny biletów do góry?! Komuś się w głowach coś poprzestawiało...