Reklama

Zbrodnia na Psim Polu to nie porachunki kiboli tylko dilerów dopalaczy

Robert
08/01/2020 11:51

Do brutalnej zbrodni doszło na wrocławskim Psim Polu. Mężczyzna zginął od ciosów maczetą.

Zwłoki mężczyzny posiekanego maczetą znaleziono w sobotę (04.01.2020) w w okolicach ulicy Łąka Mazurska - w pobliżu Mostów Warszawskich. Media wrocławskie początkowo sugerowały, że być może chodzi o porachunki w środowisku kibolskim. Sugerowano się narzędziem zbrodni czyli maczetą, używaną przez stadionowych bandytów.

Teraz jednak pojawił się wątek handlarzy dopalaczami. Mężczyzna miał zginąć, bo nie rozliczył się za towar i przy okazji współpracował równocześnie z dwiema konkurencyjnymi grupami handlarzy.

Już na drugi dzień po zdarzeniu Dzień później policja zatrzymała dwie osoby, które zdaniem śledczych mają związek z zabójstwem. Informacje potwierdza Łukasz Dutkowiak, rzecznik wrocławskiej policji - W niedzielę około 17. na ulicy Drobnera zatrzymano pojazd marki porsche cayenne, którym podróżowały osoby podejrzewane o udział w zdarzeniu w wyniku którego śmierć poniosła jedna osoba.

Dziś obaj zatrzymani : Kamil D. i Paweł P. zostali doprowadzeni do Sądu, który wydał decyzję o ich tymczasowym aresztowaniu na trzy miesiące. Są podejrzani o zabójstwo, groźby karalne i ciężkie uszkodzenie ciała. Podczas przesłuchania nie przyznali się do winy.

Zbrodnia na Psim Polu to nie porachunki kiboli tylko dilerów dopalaczy

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo 24wroclaw.pl




Reklama
Wróć do