Reklama

Wzgórze czaszek - dlaczego to miejsce wzbudza aż tyle emocji

02/11/2024 13:43

Mural Tomasza Miroszkina na Wzgórzu Czaszek w Marczycach koło Jeleniej Góry to dzieło, które nie tylko przyciąga wzrok swoją niezwykłością, ale także prowokuje gorące emocje. Od momentu, gdy jeleniogórski artysta odsłonił swoje malowidło przedstawiające realistyczne czaszki wkomponowane w naturalne skały, reakcje są skrajnie zróżnicowane. Jedni widzą w nim fascynujące połączenie sztuki i natury, które ożywia mityczne opowieści i nadaje im nowy wymiar. Inni zaś krytykują projekt za zbytnią ingerencję w krajobraz i prowokacyjną symbolikę.

Tomasz Miroszkin, znany ze swojego nowatorskiego podejścia do sztuki, od początku miał oczywiście świadomość, że jego dzieło wzbudzi kontrowersje. W końcu jednym z założeń sztuki jest intrygowanie, a czasem prowokowanie czy nawet szokowanie.  W tym projekcie chciał zasymulować rzeźbę poprzez malowanie, nadając surowym skałom wygląd monumentalnych czaszek. Inspiracją były karkonoskie legendy o olbrzymach i duchach gór, które nadały temu miejscu mityczną aurę.

Od dawna chciałem coś wyrzeźbić w skałach, jednak rzeźbienie w granitach to fizycznie bardzo trudna sprawa. Postanowiłem więc zasymulować rzeźbę malując skały w taki sposób aby uzyskać efekt rzeźby jednak "bez rzeźbienia". Ta iluzja jest ciekawa i atrakcyjna sama w sobie. Pomysł czaszek zrodził się przy poszukiwaniu odpowiedniego miejsca i skał, po prostu wyglądały jak czaszki, zobaczyłem olbrzymie czaszki w tych skałach oczami wyobraźni.

Zwolennicy dzieła podkreślają, że mural odważnie zestawia tradycję z nowoczesnym podejściem artystycznym. Według nich projekt Miroszkina zachęca do refleksji nad ulotnością życia i potęgą natury, stanowiąc swego rodzaju hołd dla karkonoskiej  mitologii.  Nadaje też nowej atrakcyjności miejscu w które nikt wcześniej nie zaglądał, a dziś można je odwiedzić w konkretnym celu.

Z drugiej strony, pojawiają się głosy oburzenia. Krytycy twierdzą, że projekt zbyt mocno ingeruje w naturalne piękno regionu, burząc harmonię między przyrodą a sztuką. Miłośnicy przyrody obawiają się, że podobne inicjatywy mogą otworzyć drzwi do dalszych, bardziej kontrowersyjnych działań w obrębie górskiego krajobrazu.

Media społecznościowe dosłownie się zagotowały od skrajnie przeciwstawnych opinii. Granica między zachwytem a oburzeniem okazała się bardzo cienka, co tylko podkreśla, jak silne emocje wywołuje dzieło Miroszkina. Tym samym jednak artysta osiągnął cel, który wielu twórców sobie stawia: stworzył dzieło, które zmusza do zatrzymania się, refleksji i wyrażenia własnej opinii, bez względu na to, czy jest ona pozytywna, czy negatywna.

Aktualizacja: 02/11/2024 13:51
Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Vjdj - niezalogowany 2024-11-02 14:12:22

    Bardzo negatywnie to odbieram...Młodzi graficiarze mogą zacząć to naśladować.Nie opanujemy tego. Patrz: np. pociągi PKP....

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo 24wroclaw.pl




Reklama
Wróć do