
Wrocławskie koło Partii Zieloni podejmuje kolejne kroki prawne na rzecz umożliwienia obywatelkom i obywatelom prawa do manifestowania swoich poglądów.
Wczoraj Sekretarzyni wrocławskiego koła Partii Zieloni Aneta Dukszto odebrała postanowienie Sądu Okręgowego we Wrocławiu, odrzucające jej odwołanie od decyzji Prezydenta Wrocławia o zakazie zgromadzenia. W postanowieniu Sąd Okręgowy wskazał, że skoro Prezydent Wrocławia uchybił wydaniu decyzji administracyjnej i opublikowaniu jej w Biuletynie Informacji Publicznej, to Sąd Okręgowy nie może się sprawą zająć, pomimo, że Pan Prezydent Jacek Sutryk jasno zakomunikował Zielonym zakaz organizacji zgromadzenia. Z kolei Pan Prezydent Jacek Sutryk uważa, że w tej sprawie nie musi publikować zakazu w BIP. Krąg prawnego absurdu się domknął.
Wrocławscy Zieloni zdecydowali się przerwać ten krąg niemożności i wnieść zażalenie do Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu. Bezczynność organu administracji nie może odbierać obywatelom prawa do sądu i prawa do realizacji ich konstytucyjnego prawa do manifestowania swoich poglądów. Szczególnie w tak gorącej politycznie sytuacji, w jakiej się znajdujemy.
Rada Krajowa Partii Zieloni w swoim otwartym liście do Rady Ministrów wskazała że obywatele mają zakneblowane usta. Można udać się do marketu budowlanego po gwoździe, można iść na spacer, można produkować samochody, można oddać dziecko do przedszkola lub w małej grupie trenować piłkę nożną. Nie wolno jednak publicznie manifestować swoich poglądów,
nawet z zachowaniem reguł ostrożności, odstępu, itp. Obowiązuje nakaz milczenia! Maseczka, służąca zabezpieczeniu przed chorobą staje się symbolicznym kagańcem, a epidemia listkiem figowym dla zaprowadzenia koronadyktatury.
Sąd nie powinien czekać na łaskawą decyzję Pana Premiera Mateusza Morawieckiego o zniesieniu lub nie nielegalnego zakazu zgromadzeń. Sąd w oparciu o przepisy Konstytucji powinien - podobnie jak zrobił to sąd w czeskiej Pradze – orzec, że nie można bezterminowo, w trakcie kampanii wyborczej, rozporządzeniem (a nie ustawą), wyłączyć w całości prawa do zgromadzeń! Wrocławscy Zieloni liczą tu na odwagę środowiska sędziowskiego, za którego prawa do niezależności w orzekaniu tyle razy stawali wespół z organizacjami społecznymi Wrocławia.
Jednocześnie, w oparciu o postanowienie Sądu Okręgowego, Zieloni apelują do Prezydenta Wrocławia o zmianę swojego działania w zakresie zgłaszanych zgromadzeń i wydawanie decyzji administracyjnych, od których przysługuje prawo do odwołania do Sądu. W przeciwnym wypadku wrocławianki i wrocławianie, którzy nie godzą się z zaprowadzaniem koronadyktatury w Polsce, będą narażeni na sankcje karne i administracyjne, które sięgają nawet 35.000 złotych!
Wszystkie wrocławianki i wszystkich wrocławian Zieloni zachęcają do podpisywania apelu do Rady Ministrów o uchylenie niekonstytucyjnego zakazu zgromadzeń znajdującego się na stronie internetowej:
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie