Reklama

Uderzał młotkiem w samochód, a w garażu trzymał kilka tysięcy porcji amfetaminy

Redaktorzy
25/08/2020 18:52

39-latek z Ząbkowic Śląskich wykonywał samodzielne naprawy blacharskie w swoim samochodzie. Uderzał przy tym w karoserię auta tak głośno, że postronne osoby myślały, że są to strzały z broni palnej. Na miejsce pojechało aż czterech wrocławskich wywiadowców, strzały się nie potwierdziły, ale mundurowi ujawnili w samochodzie i w garażu mężczyzny kilka tysięcy porcji amfetaminy.

Jak nie zwracać uwagi na swoją przestępczą działalność? Na pewno nie można uderzać młotkiem w samochód, w którym trzyma się narkotyki. To właśnie robił 37-letni mieszkaniec Ząbkowic Śląskich, który naprawiał we Wrocławiu swój samochód. Mężczyzna w garażu uderzał młotkiem w karoserię osobowego Saaba tak mocno, że zaniepokojone osoby powiadomiły Policję o prawdopodobnych strzałach z broni palnej. Huk był przy tym bardzo podobny, dlatego na miejsce pojechały aż dwa patrole wrocławskich wywiadowców.

Policjanci ostrożnie podeszli do garażu i zauważyli mężczyznę wykonującego samodzielne naprawy blacharskie. Zagrożenie strzałami zatem się nie potwierdziło, ale coś innego zwróciło uwagę doświadczonych mundurowych. Na podszybiu leżał mały woreczek z białym proszkiem. W odzieży znajdującej się w aucie policjanci ujawnili kolejne porcje narkotyku.

W związku z takim obrotem spraw, policjanci przeszukali cały garaż. Zgodnie ze swoimi przypuszczeniami, ujawnili w nim na szafce i na regale następne porcje środków zabronionych. Łącznie w samochodzie i w garażu policjanci zabezpieczyli kilka tysięcy porcji amfetaminy.

37-latek został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Grozić mu teraz może kara do 2 lat pozbawienia wolności. Niestety, nie mógł tego dnia dokończyć swoich blacharskich poprawek.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo 24wroclaw.pl




Reklama
Wróć do