
Gmina Sobótka. 35-letni kierowca podejrzewając, że jest pijany zawrócił jak tylko zobaczył patrol policji prowadzący kontrolę trzeźwości. Po krótkim pościgu został zatrzymany przez mundurowych. Nie powinien siedzieć za kółkiem, ale był trzeźwy. Teraz odpowie za ucieczkę.
Poranna rutynowa kontrola trzeźwości na jednej z dróg prowadzących do Sobótki miała nieoczekiwany finał.
W kolumnie aut oczekujących na wyrywkową kontrolę trzeźwości prowadzoną przez policjantów z wrocławskiej drogówki pojawił się 36-letni kierujący Alfą Romeo przekonany, że jest pod wpływem alkoholu.
Obawiając się potencjalnych konsekwencji, gdy tylko zorientował się co jest przyczyną zatoru, nie wiele myśląc zawrócił i pojechał w przeciwnym kierunku.
Przezorni funkcjonariusze natychmiast ruszyli za nim.
Kierujący Alfą po ujrzeniu we wstecznym lusterku policyjnego radiowozu na sygnale zamiast się zatrzymać, znacznie przyśpieszył.
Po krótkim pościgu zakończonym na środku pola funkcjonariusze zatrzymali i skuli mężczyznę.
Jak wynikało z udzielonych przez zatrzymanego wyjaśnień uciekał, gdyż rano spożywał alkohol i obawiał się konfrontacji z mundurowymi.
Kontrola alkomatem wykazała, że kierujący Alfą był trzeźwy. Jednakże za próbę ucieczki i nie zatrzymanie się do kontroli, grozić mu będzie kara nawet 5 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo weryfikacja w policyjnych systemach ujawniła, iż 35-latek nie posiada uprawnień do prowadzenia pojazdów.
O dalszych losach lekkomyślnego mężczyzny zadecyduje sąd.
Uciekał bo myślał, że jest pijany. Zatrzymali go bo.... uciekał
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie