Reklama

Tymczasowy areszt za śmiertelne potrącenie i ucieczkę z miejsca wypadku

16/04/2016 09:10

Tymczasowy areszt na 3 miesiące, jako środek zapobiegawczy, zastosował sąd wobec mężczyzny odnalezionego i zatrzymanego przez policjantów z powiatu oławskiego, a podejrzanego o potrącenie dwóch osób i ucieczkę z miejsca wypadku. Potrącona kobieta w wyniku doznanych obrażeń poniosła śmierć na miejscu. Mężczyzna w ciężkim stanie został przewieziony do szpitala. Sprawca uciekł nie udzielając ofiarom żadnej pomocy. Został zatrzymany po kilku godzinach intensywnych poszukiwań przez policjantów pionu kryminalnego.

Sąd Rejonowy w Oławie zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na 3 miesiące wobec 33 – letniego mężczyzny, mieszkańca jednej z miejscowości położonych na terenie powiatu oławskiego, podejrzanego o śmiertelne potrącenie, nie udzielenie pomocy i ucieczkę z miejsca wypadku. Podejrzany już po kilku godzinach został odnaleziony i zatrzymany przez policjantów. Trafił do policyjnego aresztu.


Przypomnijmy, że do wypadku doszło 13 kwietnia br. około godz. 21.30. Oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Oławie otrzymał zgłoszenie o potrąceniu dwóch osób na drodze między miejscowościami Piekary i Kopalina, w gminie Jelcz - Laskowice. Na miejsce natychmiast skierował patrol Policji. Powiadomiono również pogotowie i straż pożarną.


Z ustaleń funkcjonariuszy wykonujących czynności na miejscu wypadku wynikało, że samochód potrącił dwie osoby idące poboczem drogi. Jedna z nich, 52 - letnia kobieta, zmarła na miejscu w wyniku doznanych obrażeń. Natomiast 34 - letni mężczyzna z ciężkimi obrażeniami ciała trafił do szpitala. Kierowca zbiegł z miejsca zdarzenia nie udzielając pomocy.


Policjanci natychmiast rozpoczęli poszukiwania sprawcy śmiertelnego potrącenia.


Kilkugodzinne, intensywne działania – ustalenia, przesłuchania świadków i przeprowadzone oględziny miejsca zdarzenia – pozwoliły policjantom na ustalenie i zatrzymanie w okolicy dworca PKP w Jelczu - Laskowicach podejrzanego o doprowadzenie do tej tragedii.


Mężczyzna w momencie zatrzymania był trzeźwy, jednak poddano go dodatkowym badaniom krwi, by laboratoryjnie stwierdzić, w jakim stanie był w chwili zdarzenia. Teraz za czyny, o które jest podejrzany, grozi mu kara pozbawienia wolności do 12 lat.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo 24wroclaw.pl




Reklama
Wróć do