
Tymczasowy areszt na 3 miesiące, jako środek zapobiegawczy, zastosował sąd wobec mężczyzny odnalezionego i zatrzymanego przez policjantów z powiatu oławskiego, a podejrzanego o potrącenie dwóch osób i ucieczkę z miejsca wypadku. Potrącona kobieta w wyniku doznanych obrażeń poniosła śmierć na miejscu. Mężczyzna w ciężkim stanie został przewieziony do szpitala. Sprawca uciekł nie udzielając ofiarom żadnej pomocy. Został zatrzymany po kilku godzinach intensywnych poszukiwań przez policjantów pionu kryminalnego.
Sąd Rejonowy w Oławie zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na 3 miesiące wobec 33 – letniego mężczyzny, mieszkańca jednej z miejscowości położonych na terenie powiatu oławskiego, podejrzanego o śmiertelne potrącenie, nie udzielenie pomocy i ucieczkę z miejsca wypadku. Podejrzany już po kilku godzinach został odnaleziony i zatrzymany przez policjantów. Trafił do policyjnego aresztu.
Przypomnijmy, że do wypadku doszło 13 kwietnia br. około godz. 21.30. Oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Oławie otrzymał zgłoszenie o potrąceniu dwóch osób na drodze między miejscowościami Piekary i Kopalina, w gminie Jelcz - Laskowice. Na miejsce natychmiast skierował patrol Policji. Powiadomiono również pogotowie i straż pożarną.
Z ustaleń funkcjonariuszy wykonujących czynności na miejscu wypadku wynikało, że samochód potrącił dwie osoby idące poboczem drogi. Jedna z nich, 52 - letnia kobieta, zmarła na miejscu w wyniku doznanych obrażeń. Natomiast 34 - letni mężczyzna z ciężkimi obrażeniami ciała trafił do szpitala. Kierowca zbiegł z miejsca zdarzenia nie udzielając pomocy.
Policjanci natychmiast rozpoczęli poszukiwania sprawcy śmiertelnego potrącenia.
Kilkugodzinne, intensywne działania – ustalenia, przesłuchania świadków i przeprowadzone oględziny miejsca zdarzenia – pozwoliły policjantom na ustalenie i zatrzymanie w okolicy dworca PKP w Jelczu - Laskowicach podejrzanego o doprowadzenie do tej tragedii.
Mężczyzna w momencie zatrzymania był trzeźwy, jednak poddano go dodatkowym badaniom krwi, by laboratoryjnie stwierdzić, w jakim stanie był w chwili zdarzenia. Teraz za czyny, o które jest podejrzany, grozi mu kara pozbawienia wolności do 12 lat.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie