Reklama

Tymczasowe areszty dla obu mężczyzn zatrzymanych przez policjantów w związku ze śmiertelnym wypadkiem

Redaktorzy
26/11/2021 19:31

Sąd Rejonowy w Lubinie po analizie materiału dowodowego zebranego przez policjantów z dolnośląskiej komendy wojewódzkiej i Komendy Powiatowej Policji w Polkowicach zdecydował o tymczasowym aresztowaniu obu mężczyzn zatrzymanych w związku z poniedziałkowym wypadkiem drogowym, do którego doszło na drodze wojewódzkiej numer 331 pomiędzy Parchowem i Polkowicami. 37-latek i jego rok starszy kolega spędzą w areszcie najbliższe 3 miesiące. Obu mężczyznom grożą kary wieloletniego pozbawienia wolności.

Policjanci począwszy od chwili zdarzenia, aż do ostatniego z zatrzymań, pracowali dzień i noc. Sprawa była dla nich priorytetowa - chodziło o to, żeby nie tylko zatrzymać sprawców przestępstw o wysokim zagrożeniu karą, ale też, żeby choć trochę ulżyć rodzinie w cierpieniu po stracie członka rodziny. To, co założyli sobie funkcjonariusze, czyli jak najszybsze zatrzymanie wszystkich osób, które miały związek z tym tragicznym w skutkach wypadkiem, udało się osiągnąć wczoraj popołudniu, gdy na rękach obu zatrzymanych pojawiły się policyjne kajdanki. Do zatrzymania doszło dzięki zaangażowaniu policjantów z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu oraz Komendy Powiatowej Policji w Polkowicach.

Nim doszło jednak do zatrzymań funkcjonariusze przeczesywali lasy, analizowali rosnący z dnia na dzień stos zgromadzonej dokumentacji oraz korzystali ze środków masowego przekazu i swoich kanałów komunikacyjnych, aby zwiększyć szanse na jak najszybsze osiągnięcie założono celu. Proces sukcesywnego wyciągania wniosków z prowadzonych działań i mozolna praca każdej doby, został zwieńczony dziś w lubińskim Sądzie.

Cały zgromadzony w tej sprawie materiał dowodowy został przekazany do lubińskiej Prokuratury, gdzie zatrzymani usłyszeli zarzuty, by kilka godzin później trafić ostatecznie przed oblicze sądu, który zdecydował o zastosowaniu środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy.

Podejrzani mieszkańcy Wrocławia odpowiedzą za kradzież z włamaniem do osobowego Audi SQ7 z terenu Niemiec w warunkach tzw. recydywy. Za kierownicą skradzionego samochodu usiadł potem 38-latek, by kilkaset metrów przed Polkowicami doprowadzić do wypadku ze skutkiem śmiertelnym, a potem zbiec z miejsca zdarzenia. Ponadto przy 37-latku podczas zatrzymania funkcjonariusze ujawnili 1120 porcji handlowych amfetaminy, 180 działek marihuany i 42 porcje ekstazy, a także zabezpieczyli na poczet przyszłej kary 60 tysięcy złotych. W związku z przedstawionymi zarzutami, zatrzymanym przez policjantów mężczyznom grozi teraz kara nawet 15 lat pozbawienia wolności.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo 24wroclaw.pl




Reklama
Wróć do