W czwartek, 6 listopada, po godzinie 18:00, na ulicy ul. Kazimierza Wielkiego doszło do tragicznego wypadku. Na oznakowanym przejściu dla pieszych potrącony został 38-letni mężczyzna. Jak wynika ze wstępnych informacji, pieszy miał przechodzić przez pasy na zielonym świetle, gdy uderzyła w niego toyota prowadzona przez 77-letnią kobietę.
Na miejsce natychmiast wezwano służby ratunkowe. Reanimacja trwała kilkadziesiąt minut, jednak — mimo wysiłków zespołu ratownictwa medycznego — życia mężczyzny nie udało się uratować. W miejscu zdarzenia ustawiono policyjny namiot, a prace służb trwały do późnych godzin wieczornych.
Ulica Zamkowa została częściowo zamknięta, a w rejonie wypadku tworzyły się duże korki — zatory sięgały ulic Ruskiej, Kazimierza Wielkiego i Krupniczej. Na miejscu pracują policjanci, prokurator oraz biegły z zakresu rekonstrukcji wypadków. Dokładne okoliczności tragedii będą jeszcze ustalane.
Policja apeluje o zachowanie ostrożności, uszanowanie pracy funkcjonariuszy oraz powagi sytuacji. Rodzinie zmarłego składamy szczere kondolencje.
To już drugi tragiczny wypadek tego dnia na Dolnym Śląsku. Rano, w Oławie, pod kołami ciężarówki zginęła rowerzystka. Pomimo natychmiastowej reakcji świadków i przyjazdu służb, jej życia również nie udało się uratować.
Dzień 6 listopada zapisze się więc jako wyjątkowo smutny w statystykach dolnośląskich dróg. Policja ponawia apel o ostrożność i rozwagę — zarówno wśród kierowców, jak i pieszych. Chwila nieuwagi może doprowadzić do tragedii, której skutków nie da się już odwrócić.
Śmiertelne potrącenie na ul. Kazimierza Wielkiego we Wrocławiu. Nie żyje 38-letni pieszy
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie