Siedemnaste dziecko we wrocławskim oknie życia

W czwartek wieczorem we wrocławskim oknie życia zadzwonił dzwonek. Tym razem nie był to fałszywy alarm. Siostry Boromeuszki znalazły w nim dwumiesięczne niemowlę.

Chłopczyk był ciepło ubrany i nakarmiony. "Widać, że mama starała się o niego dbać" - ocenia siostra Ewa. Przy dziecku nie było, żadnego listu ani karteczki z imieniem, więc siostry nadały mu na imię Daniel, bowiem akurat siostra Daniela po raz pierwszy brała udział w odbieraniu dziecka z okna życia. 

To czwarte w tym roku a siedemnaste wogóle niemowlę pozostawione w oknie życia. W dniu 23 września 2009 roku Metropolita Wrocławski Ksiądz Arcybiskup Marian Gołębiewski poświęcił pierwsze na  Dolnym Śląsku OKNO ŻYCIA. Znajduje się ono we Wrocławiu przy ul. Rydygiera 22-28, w budynku Kongregacji Sióstr Miłosierdzia św. Karola Boromeusza, w którym od 2008 r. działa Zakład Opiekuńczo-Leczniczy.

Obiekt zlokalizowany jest w centrum miasta, niedaleko dworca Nadodrze, w sąsiedztwie ulic Dubois, Pomorskiej i Drobnera dokąd można dojechać autobusami i tramwajami komunikacji miejskiej

OKNO ŻYCIA  jest alternatywą dla matek, które nie mogą wychować swego dziecka i urodziły je w tajemnicy przed rodziną i bliskimi. Matki pozostawiające swe dziecko w oknie życia nie są poszukiwane, a  maleństwo po badaniach w szpitalu kierowane jest do adopcji. Nie jest to jednak prosta procedura ze względu na jego anonimowość. Dlatego pragniemy w tym miejscu przypomnieć, że matki mają możliwość pozostawienia dziecka w szpitalu, zaraz po porodzie, co usprawnia procedury adopcyjne. Ponadto matkom w trudnej sytuacji życiowej gotowe są pomóc także różne instytucje.

Zanim więc zdecydują się na pozostawienie swego dziecka w szpitalu lub w oknie życia, może warto by spróbowały uzyskać pomoc pod numerem telefonu:

– (0-71)3271103 (od poniedziałku do piątku w godz. 9.00-14.00);

– (0-71)3213546 (codziennie w godz. 18.00-21.00);

– (0-71)3280098;

– (0-71)3213546 (od poniedziałku do piątku w godz. 18.00-21.00)

Wrocławskie okno życia zostało przygotowane dzięki ofiarności wielu Osób i Firm. Choć my, siostry boromeuszki, podjęłyśmy się 24-godzinnego dyżurowania, oddałyśmy na ten cel jedno z naszych pomieszczeń przy ul. Rydygiera i poniosłyśmy pewne koszty, to jednak znaczny ciężar przygotowania OKNA ŻYCIA wzięła na siebie Pani Krystyna Klamińska z pracowni projektowej VACOR. To ona przygotowała projekt budowlany, ona znalazła większość Osób i Firm, które z własnych środków wyremontowały, przystosowały i wyposażyły to piwniczne pomieszczenie czyniąc go miejscem azylu dla niechcianych noworodków.