
Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Jarosław Zieliński przeprosił za policję. w zw. ze śmiercią Igora Stachowiaka na wrocławskim komisariacie. Wiceszef MSWiA przekonywał jednak, że za incydent we Wrocławiu nie można obciążać całej policji. - Znajdują się wśród policjantów funkcjonariusze, którzy popełniają błędy, albo nawet naruszają prawo. Trzeba to oceniać, eliminować i karać - skwitował.
Pytany, czy czuje się odpowiedzialny za całą sprawę, zapewnił, że nie
widział wcześniej nagrania z paralizatora. - To rzecznik dyscyplinarny
prowadził postępowanie dyscyplinarne. Pytanie, kto ten film widział
wcześniej. Ja go nie widziałem - podkreślił Zieliński.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie