
Policja szuka sprawcy pobicia Przemysława Witkowskiego, dziennikarza, aktywisty i wykładowcy, który został zaatakowany na bulwarach we Wrocławiu. Powodem miał być krytyczny komentarz Witkowskiego do napisu na murze "Stop pedofilom z LGBT".
Zdaniem ofiary, był atak na tle politycznym i ideologicznym. Po zgłoszeniu pobicia na policji, funkcjonariusze przeglądają nagrania z monitoringu.
- Działamy w tej chwili nad zabezpieczeniem monitoringu w kierunku wytypowania sprawcy podejrzanego o ten czyn. Wstępne ustalenia potwierdziły, że do zdarzenia doszło z uwagi na napisy jakie były na murze i komentarz wygłoszony przez osobę poszkodowaną, a później do pobicia tej osoby przez nieznanego mężczyznę. Policjanci w tej chwili prowadzą działania operacyjne zmierzające do zatrzymania osoby podejrzanej o pobicie mężczyzny - poinformował asp. szt. Łukasz Dutkowiak, rzecznik policji we Wrocławiu.
Wykładowca Uniwersytetu Wrocławskiego i dziennikarz został zaatakowany we Wrocławiu za to, że w prywatnej rozmowie z dziewczyną skrytykował homofobiczne napisy na murze. Mężczyzna ma złamany nos, kości policzkowe i jarzmowe.
- Działamy w tej chwili nad zabezpieczeniem monitoringu. Z tego, co ustalili policjanci na miejscu, na murze znajdowały się napisy obrażające określoną grupę społeczną i na tym tle prawdopodobnie doszło do konfliktu – wyjaśnił Łukasz Dutkowiak z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie