Reklama

Po nitce do kłębka. Kryminalni namierzyli sprawcę włamania do sklepu w jednej z galerii handlowych

Redaktorzy
17/06/2020 12:40

Mimo, że do zdarzenia doszło przed kilkoma miesiącami, policjanci działali nadal w sprawie i namierzyli, a następnie zatrzymali osobę mającą bezpośredni związek z tym przestępstwem. 45-letni mieszkaniec Wrocławia odpowie teraz za dokonanie kradzieży z włamaniem do tzw. wysepki handlowej na ternie jednej z galerii. Zniknęły z niej telefony komórkowe o wartości 5000 złotych i właśnie w związku z tym, mężczyzna usłyszał zarzuty.

Praca operacyjna, którą na co dzień wykonują funkcjonariusze pionu kryminalnego, nie wygląda niestety tak, jak przedstawiają ją seriale, czy filmy o tematyce policyjnej. Nie zawsze możliwe jest rozwiązanie sprawy w ciągu kilku godzin lub jednego dnia służby. Czasem potrzebne jest zabezpieczenie wielu materiałów dowodowych, które następnie policjanci dokładnie analizują. Jednak takie, często bardzo żmudne działania, przynoszą efekty. Jak niedawne zatrzymanie sprawcy kradzieży z włamaniem, do której doszło przed kilkoma miesiącami na terenie Krzyków.

Policjanci od razu po otrzymaniu zgłoszenia o zdarzeniu, do którego doszło w jednej z galerii handlowych, przystąpili do ustalenia, kto może stać za kradzieżą telefonów komórkowych. Sprzęt zniknął z wysepki handlowej, która specjalizowała się w sprzedaży smartfonów oraz akcesoriów do nich, a do samego zdarzenia doszło prawdopodobnie w godzinach wieczornych.

Kryminalni z komisariatu na wrocławskich Krzykach, bazując na zebranych w toku pracy operacyjnej informacji, ustalili, iż za tym przestępstwem może stać 45-letni mieszkaniec naszego miasta. Został on namierzony na jednej z ulic osiedla Ołbin. Był bardzo zaskoczony, kiedy z zatrzymującego się obok niego auta wysiedli funkcjonariusze i oznajmili, że jest zatrzymany.

Mężczyzna został doprowadzony do jednostki przy Ślężnej, gdzie usłyszał zarzuty kradzieży z włamaniem. Policjanci ustalili, że mężczyzna wybił szybę w witrynie, zabrał smartfony, które następnie sprzedał przypadkowym osobom, a uzyskane w przestępczym procederze środki, przeznaczył na bieżące potrzeby, głównie alkohol.

Dalszy los 45-latka jest teraz w rękach sądu. Mężczyzna był już wcześniej notowany za podobne przestępstwa, a teraz, zgodnie z przepisami Kodeksu karnego, grozi mu maksymalna kara 10 lat pozbawienia wolności.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo 24wroclaw.pl




Reklama
Wróć do