
Organizatorki Strajku Kobiet w Oleśnicy, zostały zgłoszone do prokuratury. Anonimowy donos wpłynął drogą elektroniczną.
Do Prokuratury Rejonowej w Oleśnicy wpłynęły dwa anonimowe zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez organizatorki protestów, które odbyły się w Oleśnicy. Jeden z nich dotyczy manifestacji które odbyły się w dniach 24,26,28 i 30 października, drugi zaś dotyczy spaceru z 3 listopada.
Autor doniesienia, zarzuca organizatorom narażanie uczestników demonstracji na utratę zdrowia lub życia poprzez namawianie do masowych zgromadzeń w dobie trwającej pandemii.
Jedną ze zgłoszonych osób jest oleśnicka aktywistka Rienka Kasprowicz, która to za pośrednictwem konta na portalu społecznościowym odniosła się do zarzucanego jej czynu.
Zostałyśmy, jako organizatorki Spaceru Kobiet w Oleśnicy, zgłoszone do prokuratury.
Przez kogo? Nie wiem (xD).
Aktualnie policja rzekomo sprawdza, czy taka osoba w ogóle istnieje. Donos przyszedł mejlem i to jest dość wygodne. Wiecie, wszystko anonimowo, nie znamy personaliów, ale te głupie baby trzeba ukarać za to, że odważyły się wyrazić sprzeciw.
Aktualnie atakowane są osoby z mniejszych miast, które w ogóle odważyły się wyjść na ulicę.
Dyskredytacja, ośmieszanie, wyzywanie.
Wiadomo, powinnaś siedzieć w domu i cieszyć się z tego, że zabrali ci tylko część praw, a nie wszystkie. Nie masz prawa, jako kobieta, do myślenia, do sprzeciwiania się — masz realizować założenia patriarchatu bez słowa sprzeciwu.
Jesteś za brzydka, za gruba, za głupia. Zawsze coś będzie wadzić. Nie powinnaś w ogóle wierzyć w swoje siły, siedź cicho jak mysz pod miotłą i nie możesz, powtarzam — nie możesz(!) sprzeciwiać się męskiemu porządkowi.
W końcu zaczną zastraszać. Będą zgłaszać na policję, będą pisać do prokuratury. Zresztą, sama Prokuratura Generalna do tego otwarcie namawiała. Trzeba ukarać te głupie kobiety, że ośmieliły się mieć czelność sprzeciwić.
Nie ma co, nie poddajemy się. Będziemy szły dalej, będziemy szły mocniej. Im właśnie o to chodzi, bo wiedzą, doskonale zdają sobie sprawę z tego, że dla wielu to był pierwszy kontakt z aktywizmem ulicznym. Myślą, że siostra opuści siostrę, zaczniemy się siebie wyrzekać, by przywrócić namiastkę bezpieczeństwa.
Jesteśmy w tym razem, razem silniejsze. A gdy me państwo mnie nie chroni, mojej siostry będę bronić - czytamy na profilu w mediach społecznościowych
Organizatorki protestu w Oleśnicy zgłoszone do prokuratury
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie