
Nauka zdalna w Polsce trwa od wielu miesięcy. Z wyników badań dotyczących poziomu nauki wynika, że uczniowie mają ogromne zaległości w nauce.
Z ostatnich wyników badań Banku Światowego wynika, że roczny przyrost wiedzy spadł nawet o 70 procent. Taki wynik równa się całemu semestrowi bez nauki.
Pomimo ogromnych starań nauczycieli, którzy próbują trzymać tempo i przerabiać materiał na normalnym poziomie, na jakim przerabialiby go w czasach bez pandemii, wyniki są zdecydowanie negatywne. Nauczanie zdalne wiąże się nie tylko z brakiem motywacji ze strony uczniów, ale także z brakiem możliwości kontrolowania realnego stanu wiedzy uczniów.
Najbardziej poszkodowani w tej sytuacji są uczniowie, którzy radzą sobie z nauką gorzej. Ci "lepsi" nie będą mieli większych problemów. Nie zmienia to jednak faktu, że ogromna liczba uczniów może nie zdać do następnych klas. Część z nich jest nieklasyfikowana. Nauczyciele nie są w stanie sprawdzić w jakim stopniu ich podopieczni przyswoili wiedzę.
Są to jednak dane jedynie z ostatnich kilku miesięcy. Jeśli weźmiemy pod uwagę skutki całego lockdownu, braki i zaległości w edukacji są niewyobrażalne i prawdopodobnie nie do całkowitego nadrobienia.
Obecnie nadal nie wiadomo kiedy wszyscy uczniowie będą mogli bezpiecznie powrócić do nauczania stacjonarnego. Wiele zależy od tego, w jak szybkim tempie zostaną zaszczepieni nauczyciele. Od 12 lutego rozpoczną się szczepienia pracowników żłobków i nauczycieli. Od dziś, 8 lutego, można zgłosić chęć zaszczepienia się.
Nie jest to jednak jedyny warunek, a jedynie ułatwienie szybszego powrotu uczniów do szkół. Innymi czynnikami jest liczba zakażeń, zgonów, oraz przestrzeganie przez Polaków obowiązujących obostrzeń.
Ogromne zaległości wśród uczniów
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie