Podczas prac budowlanych przy nowej szklarni w Ogrodzie Botanicznym Uniwersytetu Wrocławskiego, robotnicy natrafili na znalezisko, które przenosi nas w czasy napoleońskie. Ziemia skrywała ludzkie szczątki oraz fragmenty dawnych płyt nagrobnych – milczących świadków historii miasta, które przez wieki zmieniało swoje oblicze.
Jak informuje portal wroclaw.pl, wśród odkrytych nagrobków znalazła się m.in. tablica należąca do Poncego Penoyee, francuskiego szewca, który prowadził warsztat przy dzisiejszej ulicy Oławskiej. Obok niej odkryto też płytę jego następcy, Antoniego Alberta. Obaj należeli do rzemieślników, którzy w XIX wieku tworzyli tkankę miejską Wrocławia – miasta wielokulturowego, tętniącego życiem, a zarazem naznaczonego przez wojenne burze.
Cmentarz Francuzów – zapomniana nekropolia miasta
Zachowane źródła historyczne wskazują, że miejsce, na którym dziś rozciąga się zielona przestrzeń Ogrodu Botanicznego, było niegdyś cmentarzem. W latach 1806–1808, podczas oblężenia i okupacji Wrocławia przez wojska napoleońskie, chowano tu poległych żołnierzy francuskich. Wrocławianie nazywali to miejsce po prostu „cmentarzem Francuzów”.
Wspominają o nim m.in. Marek Burak i Halina Okólska w książce „Cmentarze dawnego Wrocławia”, opisując, jak przestrzeń ta przez dekady zmieniała swoje przeznaczenie.
Od 1836 roku obszar ten funkcjonował już jako cmentarz św. Wojciecha (św. Adalberta). Nekropolia działała do 1871 roku, po czym stopniowo zanikła – jej ślady zatarła przyroda i rozwój miasta. W latach 30. XX wieku teren włączono w granice Ogrodu Botanicznego, co sprawiło, że dawne groby na dziesięciolecia zniknęły z mapy pamięci.
Historia pod szklarnią
Dzisiejsze odkrycie nie tylko uzupełnia wiedzę o topografii dawnego Wrocławia, ale też otwiera dyskusję o tym, jak łączyć historię z nowoczesnością. Dyrekcja Ogrodu Botanicznego rozważa zachowanie odkrytych nagrobków w miejscu ich odnalezienia – jako stałego elementu przestrzeni, w której natura spotyka się z historią.
– Warto, żeby te kilka wykopanych nagrobków z XIX wieku pozostało w miejscu, z którego pochodzą. Mają zachowane w dobrym stanie kunsztowne inskrypcje. Byłyby dodatkową atrakcją Ogrodu Botanicznego, z którym mogą się pięknie komponować – mówi Alan Weiss, cytowany przez wroclaw.pl. – Zachowana byłaby ciągłość historyczna tego miejsca i pamięć o dawnych mieszkańcach miasta.
Miasto warstw i pamięci
Odkrycie w Ogrodzie Botanicznym to kolejny dowód na to, że Wrocław jest miastem o wielu warstwach – nie tylko architektonicznych, ale i kulturowych. Każdy remont, każda inwestycja potrafi odsłonić zapomniane historie: ślady ludzi, którzy żyli tu przed wiekami, ich rzemiosło, ich losy.
Być może już wkrótce spacerując alejkami Ogrodu Botanicznego, wśród egzotycznych roślin i zapachu ziemi, będzie można natrafić na niewielką ekspozycję nagrobków dawnych wrocławian – przypomnienie, że pod kwitnącymi rabatami tętni historia, a przyroda i pamięć tworzą tu wspólną opowieść.
Pełna galeria zdjęć --> https://wro.news/n63jy5
Ogród Botaniczny odkrywa tajemnice przeszłości. Pod szklarnią odkryto XIX-wieczne nagrobki i szczątki dawnych mieszkańców Wrocławia
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie